prof. Jan Draus

PORTRET PROFESORA
JERZEGO STEFANA LANGRODA

 

Jerzy Stefan Langrod należał do przedwojennej generacji profesorów prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, specjalizując się w prawie administracyjnym. Pochodził z zamożnej rodziny żydowskiej. Jego rodzicami byli: Bernard Langrod – adwokat i Michalina Langrod z domu Rucker. Posiadali 2 synów: Witolda Lucjana i Jerzego Stefana.
1. Nauka i aktywność społeczna.
Jerzy Stefan Langrod urodził się 20 września 1903 roku w Krakowie, gdzie przeszedł wszystkie szczeble edukacji. W latach 1913-1921 uczęszczał do III Państwowego Gimnazjum im. Króla Jana Sobieskiego zaś po maturze studiował prawo w Uniwersytecie Jagiellońskim (1921-1925). Od 1924 roku dodatkowo studiował filozofię na Wydziale Filozoficznym. W 1926 roku uzyskał doktorat z prawa administracyjnego i kontynuował rozpoczętą wcześniej praktykę adwokacką w kancelarii swojego ojca. Jednocześnie zajmował się pracą naukową w zakresie prawa administracyjnego i w 1927 roku habilitował się na Wydziale Nauk Politycznych i Społecznych Wolnej Wszechnicy Polskiej w Warszawie. W 1931 roku uzyskał także habilitację na Wydziale Prawa UJ. W latach 1927-1931, pozostając aplikantem adwokackim a od 1931 roku adwokatem, wykładał jako docent, prawo administracyjne w Wolnej Wszechnicy Polskiej zaś od 1931 roku w Uniwersytecie Jagiellońskim. W 1936 roku został profesorem tytularnym a niebawem kierownikiem Katedry Prawa Administracyjnego i Nauki Administracji UJ. Prowadził także wykłady zlecone na Wydziale Rolniczym UJ (1933-1938). Do wybuchu II wojny światowej opublikował 57 prac naukowych (także w językach obcych), uczestniczył w krajowych i międzynarodowych prawniczych kongresach naukowych (Warszawa, Rzym, Bratysława, Paryż, Dijon,, Zurych, Debreczyn), przynależał do wielu prawniczych organizacji międzynarodowych (Paryż, Rzym, Filadelfia, Bruksela), jak również brał czynny udział w kilku prawniczych komisjach rządowych w Warszawie. W 1927 roku zawarł związek małżeński z Anną Bronisławą Nimhin, zaś w 1932 roku przyszła na świat córka Ewa Michalina Franciszka, będąca jedynym dzieckiem Langrodów.
Życie gimnazjalne i akademickie Jerzego Langroda wypełnione było nie tylko nauką, na niwie której urzeczywistnił swój talent prawniczy, lecz także aktywnością społeczną i polityczną. Już w okresie gimnazjalnym uczestniczył w skautingu (od 1918 roku harcerstwie), przynależąc do III Drużyny im. Kazimierza Pułaskiego (od 1915 roku). Podkreślić należy, że z ruchem harcerskim związany był przez cały okres międzywojenny. Uczestniczył w 1935 roku w Komitecie Organizacyjnym Zjazdy byłych Harcerzy z lat 1910-1918 w Krakowie, jak również był członkiem/założycielem Koła Harcerzy z Czasów Walk o Niepodległość przy Zarządzie Okręgu ZHP w Krakowie (1937). Oprócz aktywności w skautingu kierował gimnazjalną strukturą Związku Kół Młodzieży Polskiej im. płk Berka Joselewicza, skupiającą młodzież żydowską. Pod koniec 1919 roku na fundamencie tej organizacji reaktywowano w Krakowie asymilatorski Związek Polskiej Młodzieży Akademickiej Wyznania Mojżeszowego „Żagiew”, kierowane przez Adolfa Kaufmana i Jerzego Langroda. Jakkolwiek rozstał się ideowo z tym stowarzyszeniem w 1920 roku, to jednak zawiązane wówczas więzy koleżeńskie owocowały w późniejszych latach. W 1921 roku wstąpił do reaktywowanego w sierpniu 1919 roku Związku Strzeleckiego (przyjmowano od 18 roku życia) z ramienia którego pełnił służbę łącznikową podczas III powstania śląskiego. Ponadto do 1927 roku należał do PPS. W latach 1931-1933 był radnym miasta Krakowa. Od 1934 roku był członkiem Rotary-Clubu w Krakowie zaś w 1936 roku przyjęty został do wolnomularskiej loży „Przesąd Zwyciężony” (Wielka Loża Narodowa Polski) uzyskując stopień mistrza. Od 1938 roku był działaczem krakowskiego Klubu Demokratycznego a niedługo, jeszcze przed wybuchem II wojny światowej, został sekretarzem Rady Naczelnej Stronnictwa Demokratycznego. W tym okresie prof. Langrod z ramienia władz UJ sprawował funkcję kuratora nad uniwersyteckim Związkiem Niezależnej Młodzieży Akademickiej im. Ludwika Waryńskiego. Nie było to łatwe zadanie, skoro Senat UJ 28 czerwca 1939 roku podjął uchwałę o rozwiązaniu tego Związku, uzasadniając, „iż działalność niektórych członków tego stowarzyszenia wskazuje na tendencje komunistyczne”.
2. Podczas II wojny światowej.
Jerzy Langrod zmobilizowany w sierpniu 1939 roku w stopniu porucznika uczestniczył w wojnie obronnej Polski. Natomiast po agresji sowieckiej wraz ze swoją jednostką przekroczył granicę rumuńską, gdzie został internowany. Okres internowania w jego przypadku nie trwał długo, skoro już w październiku 1939 roku zameldował się we francuskim ośrodku Coëtquidan, gdzie formowały się polskie jednostki wojskowe. Przydzielony został do 1 Dywizji Grenadierów dowodzonej przez gen. Stanisława Ducha a także był radcą prawnym w Ministerstwie Spraw Wojskowych. Z chwilą powołania do życia Uniwersytetu Polskiego za Granicą z siedzibą w Paryżu (powołany 1.XII.1939; inauguracja 22.I.1940), jako profesor UJ, znalazł się w kadrze wykładowców Wydziału Prawno-Ekonomicznego, organizowanego przez prof. Stefana Glasera. Prowadził wykłady z prawa administracyjnego. Jednakże w kwietniu 1940 roku powrócił służby wojskowej w 1 Dywizji Grenadierów, obejmując dowództwo kompanii a adiutanturę batalionu 2 pułku. Po agresji niemieckiej na Francję, jego Dywizja wchodząca w skład francuskiego XX Korpusu, walczyła na froncie w Lotaryngii i nad kanałem Marna-Ren. Kilkakrotnie ranny, dostał się do niewoli niemieckiej i osadzony został w Oflagu XVII A, obozie jenieckim dla oficerów francuskich i polskich w Edelbachu koło Wiednia. Za udział w walkach na froncie niemiecko-francuskim odznaczony został Krzyżem Walecznych oraz francuskim Croix de Guerre.
W jenieckim obozie w Edelbachu przebywało około 4000 oficerów francuskich i około 200 polskich. Egzystowali oni w szczególnie trudnych warunkach: „cierpieli głód.., brak opału w zimie.., brutalność niemieckiej straży i rewizje Gestapo”. Po niedoszłej do skutki próbie ucieczki z obozu, negocjowanej z francuskimi oficerami przez por. Jerzego Langroda, Polacy i Francuzi skupili swoja aktywność na wzajemnych kursach językowych, odczytach i studiach. W inicjatywy Koła Prawników Polskich (przewodniczący: ppłk Henryk Rzewuski) i szefa grupy polskiej płk Bronisława Kowalczewskiego, 25 wrzesnia 1940 roku powołano regularne Studium Nauk Prawno-Politycznych, opartego na przedwojennym programie studiów uniwersyteckich. Wykład inauguracyjny wygłosił prof. Langrod, który był także kierowaniem Studium. Funkcję zastępcy kierownika Studium objął ppor. dr Michał Szczaniecki – prawnik. Wśród wykładowców byli m.in.: kpt dr Jerzy Bryliński (adwokat), por. Jan Chliparski (wiceprokurator okręgowy), ks. dr Władysław Padacz (prawo kanoniczne), por. Kazimierz Pełczyński (sędzia), por. Kazimierz Szczerba-Likiernik (ekonomia polityczna). W tej dydaktyczno-naukowej polskiej inicjatywie wykładali też utytułowani prawnicy francuscy (także z innych nauk), którzy równolegle powołali do życia Uniwersite francaise de captivite. Jego kierownikiem był prof. Jean Leray, wykładowca Sorbony. Ze względu na fakt, że uniwersytet francuski funkcjonował legalnie, za zezwoleniem kierownictwa obozu, możliwe było funkcjonowanie polskiego Studium Nauk Prawno-Politycznych, poprzez powiązanie go z inicjatywą francuską. Dlatego absolwenci tych studiów otrzymywali poświadczenie o ukończeniu (bądź częściowym zaliczeniu) Studium Prawa dla Oficerów Polskich przy UNIVERSITE FRANCAISE DE CAPTIVITE w obozie jeńców w Edelbachu. Powyższa działalność trwała do 9 maja 1945 roku, do momentu wyzwolenia obozu.
3. W powojennym Krakowie i na emigracji w Paryżu.
Po opuszczeniu obozu w Edelbachu Jerzy Langrod nie od razu pojawił się w Krakowie, pomimo, że wcześniej został przez rektora UJ wezwany do podjęcia obowiązków uniwersyteckich. Najpierw udał się do Paryża, celem odwiedzenia żony i córki (ukończyła prawo w Paryżu), aby stamtąd pod koniec 1945 roku przybyć do Krakowa. Już w marcu 1946 roku podjął wykłady w UJ, najpierw na stanowisku docenta, ale niebawem mianowany został profesorem nadzwyczajnym (27.V.1946). Jednocześnie reaktywował działalność adwokacką, prowadząc sprawy odszkodowawcze związane z upaństwowieniem zakładów pracy. Nie stronił także od działalności publicznej. Ponownie zaangażował się w działalność Stronnictwa Demokratycznego, obejmując w 1946 roku funkcję wiceprzewodniczącego Prezydium Rady Naczelnej SD. Wykonywał także czynności eksperckie dla wielu instytucji publicznych i ministerstw, a nawet dla Krajowej Rady Narodowej. Władze komunistyczne wysunęły jego kandydaturę na sędziego w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości w Hadze. Uzyskał również mianowanie na stopień pułkownika rezerwy w korpusie oficerów służby sprawiedliwości. Pomimo tych wszystkich obowiązków chętnie korzystał z zagranicznych zaproszeń naukowych dla wygłoszenia wykładów. Już w 1947 roku występował w Wiedniu, Tuluzie i Paryżu. Przyjaźnił się z radcą Ambasady Francji w Warszawie Raymondem Laportem, poznanym w Oflagu w Edelbachu. Nadto utrzymywał liczne kontakty z Konsulatem francuskim w Krakowie i Ambasadą Szwajcarii (był sekretarzem Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Szwajcarskiej). W czerwcu 1948 roku uzyskał urlop zdrowotny (do końca roku akademickiego 1948-49). Toteż w 1949 roku wyjechał do kliniki uniwersyteckiej w Lozannie, potem przebywał w Paryżu. Kilkakrotnie monitował wówczas władze UJ o udzieleniu mu bezpłatnego urlopu, nie mając zamiaru powrócić do Polski. Ostatecznie zwolniono go z Uniwersytetu Jagiellońskiego w 1951 roku. Stało się to w momencie kiedy prof. Langrod związany był już z Kolegium Wolnej Europy (College de l`Europe Libre) w Strasburgu, powołanego w 1950 roku. Początkowo kierownikiem sekcji polskiej był dr Antoni Nowak, ale niebawem funkcję tę przejął prof. Langrod. Otrzymał wówczas obywatelstwo francuskie. Natomiast w latach 1952-1959 prowadził także wykłady w Uniwersytecie w Saarbrucken. Równolegle otrzymał posadę w Centre National de la Recherche Scientifique (CNRS) w Paryżu. W 1959 roku został dyrektorem ds. badań naukowych w CNRS oraz podjął współpracę z utworzonym wówczas Ośrodkiem Badań nad ZRSS i Państwami Wschodu (kierownik: prof. Michel Menskhly) przy Uniwersytecie w Strasburgu.
O mającym nastąpić powołaniu Ośrodka Badań nad ZSRR i Państwami Wschodu prof. Langrod wiedział znacznie wcześniej. Dlatego też zaplanował na rok 1959 swoją wizytę w Polsce. Wszak wciąż utrzymywał przyjazne kontakty naukowe i towarzyskie z profesorami z Wydziału Prawa UJ a także Warszawy, Lublina, Wrocławia, Poznania i Łodzi. Na fali odwilży politycznej po 1956 roku wspierał ich swoimi koneksjami w uzyskiwaniu stypendiów naukowych na Zachodzie, jak również umieszczał ich prace naukowe w wydawnictwach zachodnich. To z tych ośrodków naukowych nadeszły zaproszenia. Jakkolwiek organy bezpieczeństwa przeciwne były jego przyjazdowi do Polski, to jednak otrzymał wizę polską. Toteż 7 października 1959 roku wylądował na Okęciu, witany przez warszawską grupę prawników z Uniwersytetu Warszawskiego. Przez kilkanaście dni prof. Langrod odwiedził wszystkie wydziały prawa, od których otrzymał zaproszenie. Tematami jego referatów były następujące zagadnienia: metoda porównawcza w nauce prawa, administracja międzynarodowa, cybernetyka w administracji. Przy okazji spotkań przybliżył problematykę badań w prawniczych instytucjach naukowych Zachodu, w tym także kwestie merytoryczne i wydawnicze nowopowstałego Ośrodka Badań nad ZRSS i Państwami Wschodu w Strasburgu. Pobyt prof. Langroda w Polsce (także inne fakty) był uważnie monitorowany, raportowany i dość szczegółowo opisany przez funkcjonariuszy SB i ich tajnych współpracowników. Rozpracowywano bowiem prof. Langroda w ramach sprawy operacyjnej, kryptonim „Jur” od 1947 roku. Natomiast od 1962 roku rozpracowywany był pod kryptonimem „Georges”. Było to następstwem znacznego poszerzenia zakresu oddziaływania prof. Langroda w instytucjach naukowych i międzynarodowych. Dodatkowo podjął on bowiem wykłady w Ecole Pratique des Hautes Etudes w Paryżu (1962-1975), zaktywizował naukowe kontakty, co wyraziło się w licznych podróżach zagranicznych, współpracy z ONZ, Organizacją Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OCDE), misji w Portugalii i Grecji. Zintensyfikował także kontakty krajowe, głównie z naukowcami i adwokatami. Owe kontakty krajowe, szczególnie krakowskie, zaowocowały 3-krotnym pobytem w tym królewskim a zarazem jego rodzinnym mieście. W 1960 roku wygłosił w Krakowie odczyt nt. współpracy Polski z ONZ, w 1964 roku wziął udział w Jubileuszu 600-lecia Uniwersytetu Jagiellońskiego, zaś w 1978 roku uczestniczył w Kongresie Prawników Polskiego Pochodzenia.
Polska emigracja nie była w kręgu jego szczególnych zainteresowań, chociaż posiadał i cenił sobie indywidualne kontakty z wieloma emigrantami. Był zawsze otwarty na pomoc Polakom, w szczególności tym, którzy wykazywali zainteresowania naukowe. Do takich należał m. in. Tadeusz Wyrwa (1926-2010), legitymujący się piękną kartą walki o niepodległość (na Kielecczyźnie), uciekinier (1947) i tułacz (Niemcy, USA, Hiszpania a od 1959 roku Paryż), potrójny doktor praw (Madryt – 1956, Polski Uniwersytet na Obczyźnie – 1960, Paryż – 1963,) oraz doktor nauk społecznych (Sorbona – 1968), od 1964 roku zatrudniony w paryskim CNRS na stanowisku dyrektora studiów, co odpowiadało statusowi profesora uniwersytetu, współpracownik Instytutu Literackiego Jerzego Giedroyca.
Po 1949 roku prof. Langrod utrzymywał kontakty z mikołajczykowskim Polskim Stronnictwem Ludowym we Francji, uczestnicząc nawet w kilku politycznych imprezach. Spotykał się z prof. Stanisławem Kotem, który w tym czasie z ramienia Stanisława Mikołajczyka był oficjalnym delegatem NKW PSL na Europę Zachodnią a od 1952 roku prezesem Rady Europejskiej PSL. Łączyła ich nie tylko przedwojenna znajomość z Uniwersytetu Jagiellońskiego, ale także przynależność do Związku Polskich Federalistów, ugrupowania akredytowanego w Union Européenne des Fédéralistes (Europejska Unia Federalistów). Ale ideowo bliska mu była paryska „Kultura” i jej środowisko. Już w 1951 roku na łamach „Kultury” opublikował wspomnienie o Polskiej Akademii Umiejętności, a później upamiętniał zmarłych swoich francuskich i polskich przyjaciół (m.in.: prof. Jean Bourilly czy Jan Wolski). Wespół z prof. Jerzy Kalinowskim i Józefem Modrzejewskim w 1977 roku upomnieli się w głośnym apelu o wyjaśnienie zbrodni na profesorach lwowskich w 1941 roku, zaś w 1984 roku na łamach paryskich „Zeszytów Historycznych” opublikowali „Sprawozdanie Komitetu Profesorów do Spraw Wykrycia Sprawców Mordu na Profesorach Lwowskich”. Uczestniczył też w polemikach dotyczących Wielkiej Encyklopedii Powszechnej PWN, broniąc tej inicjatywy. Chociaż jego biogram, dzięki red. Lucynie Majzner z którą korespondował, został opracowany i przyjęty do druku, to ostatecznie nie znalazł się w encyklopedii.
Prof. Jerzy Langord posiadał bliskie konekcje z Polskim Instytutem Naukowym w Nowym Jorku, w szczególności z dyrektorem Stanisławem Strzetelskim, który później objął funkcję dyrektora Wanda Roehr Foundation w Nowym Jorku, a także z Fundacją Rockefellera i Fundacją Forda, nie wspominając o licznych instytucjach naukowych Paryża w których funkcjonował. Toteż za jego pośrednictwem wielu pracowników naukowych z różnych ośrodków Polski uzyskiwało stypendia bądź korzystało z zaproszeń na zagraniczny wyjazd. Wielu osobom świadczył osobistą pomoc, nie koniecznie na niwie nauki. Zaświadczają o tym dokumenty archiwalne przechowywane w Instytucie Pamięci Narodowej.
Pod koniec lat 60-tych XX wieku prof. Langrod rozpoczął formalną współpracę z Polskim Uniwersytetem na Obczyźnie (PUNO) z siedzibą w Londynie. Został wówczas zagranicznym członkiem Komisji Wydziałowej Prawa i Nauk Politycznych. W 1968 roku na tym Wydziale – jako promotor – przeprowadził przewód doktorski Jerzego Monda (1921-2000) polskiego emigranta (1956), mieszkającego w Paryżu, syna gen. Bernarda Monda, pracownika paryskiego CNRS a od 1979 roku sekretarza generalnego Towarzystwa Historyczno-Literackiego w Paryżu. Później wypromował na stopień doktorski w zakresie prawa: Ignacego Finka (1974), Witolda Mikułowskiego (1975) oraz Feliksa Mantela (1984). W II połowie lat 70-tych XX wieku, kiedy władze rektorskie PUNO przymierzały się do powoływania swoich oddziałów w Europie i Ameryce, prof. Zygmunt Lubicz-Zaleski podjął inicjatywę powołania agendy PUNO w Paryżu. Jednakże z powodu nikłego zainteresowania ze strony potencjalnych studentów inicjatywa upadła. Powrócono do niej w okresie stanu wojennego w Polsce, kiedy powiększył się stan liczbowy polskich emigrantów. Działania na rzecz urzeczywistnienia paryskiego PUNO podjął prof. Langrod. W konsekwencji w 1983 roku udało się uruchomić Wolną Wszechnicę Polską w Paryżu pod patronatem PUNO, nie odrzucając myśli o przyszłej uniwersyteckiej filii. Początkowo Wszechnica cieszyła się sporym zainteresowaniem polskiej emigracji. Ale w miarę upływu czasu zainteresowanie wykładami malało. Ostatecznie w 1990 roku po śmierci prof. Langroda przestała istnieć.
Przez cały okres pobytu we Francji prof. Jerzy Langrod związany był z wolnomularstwem. Już w 1939 roku kiedy zaciągnął się w szeregi tworzących się we Francji jednostek Wojska Polskiego, przystąpił do loży „Le General Peigne” – Wielkiej Loży Francji. Ale w grudniu 1939 roku był członkiem- założycielem polskiej loży „Kopernik” w Paryżu. W jej ramach początkowo piastował godność mówcy, ale od 1950 roku był jej 4-krotnym przewodniczącym (1950-1951, 1960-1968, 1974-1977, 1979-1980), osiągając stopień różanego krzyża. Od 1980 roku pełnił godność honorowego przewodniczącego, także Społeczności Wolnomularzy Polskich.
Profesor Jerzy Stefan Langrod zmarł 24 grudnia 1990 roku w wieku 87 lat. Pozostawił potomnym nie tylko ogromny, międzynarodowy dorobek naukowy (ponad 500 rozpraw w 11 językach), ale także świadectwo wybitnego autorytetu. Pochowany został na paryskim polskim cmentarzu w Montmorency. W 2002 roku dla najzdolniejszych studentów Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego utworzony został Fundusz Stypendialny im. Profesora Jerzego Stefana Langroda. Natomiast księgozbiór Profesora przekazany został do Biblioteki UMCS w Lublinie.