dr Adam Gałkowski

André Citroën
wizjoner motoryzacji

 

Motoryzacja, w nowoczesnym rozumieniu tego słowa, liczy sobie sto kilkadziesiąt lat. To niewiele wobec liczącej kilka tysięcy lat cywilizacji. Ponieważ jednak motoryzacja odgrywa dzisiaj coraz bardziej istotną rolę w życiu społecznym, w życiu codziennym ludzi, także niezbyt zamożnych, zasługuje na szczególną uwagę. Narodziła się w końcu wieku XIX w Europie. Głównie w Europie i w Stanach Zjednoczonych AP. Tę historię zapoczątkowali m.in. Carl Benz i Gottlieb Daimler. W 1886 r. Później pojawił się Rudolf Diesel, a później André Citroën.
Dzisiaj dość powszechnie, od ponad stu lat, na całym świecie znane są samochody Citroën. Rzadko kto jednak zna twórcę tej marki, i polskie wątki jego życiorysu. Ten francuski inżynier, przedsiębiorca, założyciel fabryki samochodów, urodził się 5 lutego 1878 r. przy ulicy Laffitte 44 w Paryżu w rodzinie polsko-żydowskiej, jako syn Lévie’ego Citroëna (1842-1884), i Maszy Amelii Kleinmann (1852-1899), z Warszawy. Jednak „przygoda” André Citroëna z Polską rozpoczęła się znacznie wcześniej. Wtedy właśnie ojciec André, Barend Limonenman, zajmujący się handlem owocami i produktami rolniczymi, do Warszawy przybył z Amsterdamu. To on właśnie zmienił nazwisko rodziny na Citroën. I tak już pozostało. Mieli czwórkę dzieci – Jeanne „Jacquelin” Citroën (ur. 1915), Bernard Maxime Citroën (ur. 1917), Maxime Hubert Citroën (1919-1990) i André Citroën. Ich ojciec miał też brata Fernanda (1874-1963).
Matka André, córka Izaaka i Miriam Kleinmann, w Warszawie mieszkała od pokoleń. Po wyjściu za mąż za Lévie’ego Citroëna, prowadzili salon jubilerski. Początkowo chyba powodziło im się nieźle, skoro mieli apartament w bardzo drogiej dzielnicy, przy ul. Królewskiej. Szybko jednak w handlu diamentami nadszedł kryzys. W 1873 r. wyemigrowali do Paryża. Dziadkowie pozostali w Polsce, gdzie zmarli. Ich grób znajduje się na Cmentarzu Żydowskim w Warszawie.

Dramatycznym wydarzeniem w życiu André była samobójcza śmierć jego ojca, spowodowana niepowodzeniami w życiu zawodowym. Miał wtedy 5 lat. Nie przeszkodziło mu to jednak w ukończeniu nauki szkolnej i podjęciu studiów w renomowanej Ecole polytechnique, które ukończył. Pomimo że urodził się w Paryżu, do Polski zachował sentyment, w czym ogromna zasługa jego matki, która zadbała m.in. o jego znajomość języka polskiego. Często podróżował do naszego kraju. Podróże te rozpoczął jeszcze podczas służby wojskowej, do której został powołany w wieku 20 lat. Służbę odbywał w Normandii, w Le Mans, jako podporucznik artylerii. Jeździł nie tylko do Warszawy, w której pozostali jego dziadkowie, i, niebawem, przyjaciele.

Bardzo ważnym wydarzeniem w życiu młodego francuskiego inżyniera okazała się wizyta 18 kwietnia 1900 r. w Sosinach k. m. Głowna w pow. zgierskim. Tam też odwiedził zakład przemysłowy – Towarzystwa Akcyjnego Osińskiej Walcowni Miedzi, Mosiądzu i Drutu. Zaintrygowały go koła o uzębieniu daszkowym. Zauważył wówczas, że takie koła pracują znacznie ciszej od używanych dotychczas, oraz że mogą przenosić znacznie wyższe przeciążenia. To w Głownie właśnie narodziła się marka samochodów Citroën. Ich wzór znajduje się w logo marki. Po powrocie do Francji, w 1902 r. założył fabrykę kół zębatych.
Swoją prawdziwą ”przygodę” z motoryzacją rozpoczął na dobre w 1906 r., kiedy to dzięki protekcji swojego krewnego, prezesa rady nadzorczej jednego z paryskich banków, został zatrudniony we francuskiej firmie samochodowej Mors, na stanowisku dyrektora technicznego. W jednej z pierwszych francuskich firm zajmujących się motoryzacją.
Przedsiębiorstwo, założone w 1851 r. przez dwóch braci Mors, trzydzieści lat później zajęło się konstrukcją i produkcją drogich aut – wyścigowych i luksusowych. W 1895 r. na rynku pojawiły się pierwsze pojazdy skonstruowane w tym przedsiębiorstwie. W 1908 r. firma jednak popadła w kłopoty, w związku z czym, od 1909 r. kierownictwo nad nią przejął André Citroën. W 1925 r. ostatecznie włączył ją do swojego „imperium”.
Praca u braci Mors w charakterze dyrektora technicznego umożliwiła mu bardziej zaangażować się w problematykę motoryzacji. Wówczas to odwiedził fabrykę samochodów Forda w Detroit, w której podpatrzył jej linię produkcyjną. Doświadczenie to wykorzystał później w swojej pracy inżynierskiej po powrocie do Paryża.

Wybuch I wojny światowej spowodował, że André został zmuszony wstrzymać produkcję samochodów. Odtąd jego fabryka przestawiła się na produkcję różnego rodzaju amunicji dzięki czemu jego robotnicy nie stracili pracy. Z początku produkował 20 tys. pocisków dziennie, niebawem, przy wsparciu rządu, po wybudowaniu kilku nowych budynków przy quai Javel w Paryżu, produkcja dzienna osiągnęła ok. 60 tys. Taki był jego wkład André Citroëna w zwycięstwo państw Ententy.
Prawdziwy przełom w zawodowej inżynierskiej karierze André Citroëna nastąpił w 1919 r., wraz rozpoczęciem produkcji pierwszego auta z logo Citroëna (Typ A). W 1929 r. fabrykę opuszczało już dziennie 400 pojazdów, których wydajność osiągnęła wówczas poziom 1/3 całej produkcji francuskich aut. Ewidentny sukces, który jednak nie brał się z niczego, bowiem, wraz z rozwojem paryskiej fabryki i produkcji, Citroën nieustannie pracował nad udoskonalaniem pod względem technicznym swoich aut, komfortem kierowców, jakością produkcji, oraz marketingiem.

André Citroën nie był jednak zwyczajnym konstruktorem, producentem, ale był równocześnie i strategiem, i wizjonerem. W kwestiach technicznych, nie wchodząc tutaj w szczegóły, do największych jego sukcesów należy przeniesienie napędu z tyłu do przodu samochodu. Po prosto dlatego, że, jak zauważył, silnik w tym miejscu pracował bardziej efektywnie i ciszej. Rozwiązanie to tak się sprawdziło, że szybko stało się standardem dla największych producentów aut na całym świecie.
André myślał o klientach, dlatego też po I wojnie światowej, z jego inicjatywy, w całej Europie powstały Autoryzowane Stacje Obsługi. Ale dbał też o zdobywanie nowych klientów, w związku z tym rozpoczął kampanie reklamowe. Do najbardziej efektownych należy zaliczyć bardzo efektowne oświetlenie paryskiej Wieży Eiffla napisem ”Citroën”. Innym udanym pomysłem stał się, zorganizowany w 1933 r., pokaz jazdy non-stop. Wybrany losowo w fabryce samochód, w 133 dni pokonał dystans 300 tysięcy kilometrów. Średnia jego prędkość wyniosła 93 km na godzinę.

Wprawdzie André Citroën zmarł w 1935 roku, jego marka samochodów do dzisiaj ma się dobrze. Od jego śmierci jego firma konstruuje i produkuje samochody spełniające najwyższe techniczne standardy. Może to świadczyć o jego geniuszu i zdolności przewidywania przyszłości. Dzisiaj marka Citroën znana jest na całym świecie. Jej samochody budzą zaufanie, są kupowane i eksploatowane w kilkudziesięciu krajach.
Każdy sukces ma jednak swoją cenę. Sukcesem była konstrukcja i produkcja zaprezentowanego 18 kwietnia 1934 r. modelu auta Traction Avant. Stało się to na kilka miesięcy przed śmiercią André Citroëna. Ten model auta to był luksusowy pojazd przeznaczony dla czterech osób. Konstrukcja stalowa, prędkość realna 100 km na godzinę, średnie zużycie paliwa – 10 litrów paliwa na 100 km. Jak na lata 1930. była to całkiem nowoczesna konstrukcja. Rosnąca konkurencja (Renault) wymusiła jednak szybkie rozpoczęcie produkcji. I to był początek końca. Citroën walczący z chorobą nowotworową, równocześnie stanął przed poważnym problemem – zadłużenia przedsiębiorstwa. Problem ten doprowadził do przejęcia jego firmy przez koncern Michelin. Firma zatrudniała wówczas już 250 tysięcy pracowników. Pięć wyżej opisanych pojazdów wzięło udział w wyprawie przez Saharę (1922), pierwszej na świecie! Po dwudziestu dniach zakończonej z powodzeniem. Potem były jeszcze wyprawy: Czarna (1924), Żółta (1926) i Biała (1934).
Niewiele przed śmiercią André, przedsiębiorstwo Citroën posiadało już pięć filii zagranicznych, w tym montownię w Polsce. Okres ten ostatecznie przerwał wybuch II wojny światowej .Inny fenomen. Do lat 1980., o najtańszych autach, którymi były produkty Citroëna mawiano „cytrynki”. Skąd wzięła się ta nazwa? Pierwsze skojarzenie wiąże się z nazwiskiem producenta, a tak naprawdę było to zwykłym tłumaczeniem nazwiska dziadka André – Limonenman, „człowiek z cytrynkami”.
Jeszcze jedno. Rzadko kto dzisiaj kojarzy, ale „cytrynki” we Francji odegrały podobną rolę jak Volkswagen w Niemczech przed II wojną światową – były ofertą dla zwykłych ludzi. Chodzi o model HP10 Type A i następne. Pierwsze egzemplarze opuściły fabrykę w 1919 r. Potem było 2 CV. Modele francuski i niemiecki zrewolucjonizowały w obu krajach rynek motoryzacyjny.
Ale André Citroën wciąż poszukiwał nowych rozwiązań. W 1921 r. skonstruował nowy model pojazdu – z gąsienicami, swego rodzaju auto terenowe. Pięć takich pojazdów wzięło udział w wyprawie przez Saharę (1922), pierwszy raz na świecie! Po dwudziestu dniach zakończonej z powodzeniem. Potem były jeszcze wyprawy: Czarna (1924), Żółta (1926), i Biała (1934).
André Citroën zmarł 3 lipca 1935 r. w Paryżu, na nowotwór żołądka. Pochowany został na Cmentarzu Montparnasse.

Historiografia André Citroëna jest dość obszerna, chociaż rozproszona. Równocześnie, może dziwić fakt, że brak haseł jemu poświęconych np. we francuskich (i polskich) wydawnictwach encyklopedycznych. Sam opublikował szereg opracowań, głównie o charakterze technicznym. Tym bardziej więc na uwagę zasługują powstałe publikacje jego, i o nim. Są ich dziesiątki, zarówno książki, jak i albumy fotograficzne i inne. Nie można też pominąć stron internetowych. Francuskich i polskich. Na stronach internetowych można natrafić na wiele cennych informacji, które jednak zawierają wiele nieścisłości, które należy weryfikować, ale których nie należy ignorować. Ich autorami są miłośnicy Citroëna, jego biografii i dokonań. W sumie jednak szkoda, że Polacy, poza wąską grupą pasjonatów, zapomnieli o Citroënie, zasługuje on w naszym kraju na przynajmniej książkę, film, a może, oprócz tego, jakąś wielką wystawę?.

 

============================
(współ)ator, (współ)oranizator, i uczestnik różnych inicjatyw. Autor publikacji bądź współautor książek.

W bibliotekach

O miejscu w historii Biblioteka Narodowa
Bibliothèque Nationale