JANUSZ GMITRUK

POLACY WE FRANCJI

Polonia francuska jest jedną z najstarszych i najliczniejszych społeczności polskich w Europie. Obecnie we Francji mieszka ponad milion osób pochodzenia polskiego. Najliczniejsi są potomkowie Polaków, którzy przyjechali tu za pracą, którą podejmowali między innymi w kopalniach.
Francja od wieków była krajem atrakcyjnym dla naszych rodaków. Poczynając od średniowiecza aż do XVIII wieku przybysze znad Wisły szukali nad Sekwaną wiedzy, później dworskiego zachowania, czerpali też w większym lub mniejszym stopniu z bogatych doświadczeń kultury francuskiej.
Pierwsze poselstwo z Polski do Francji pod koniec XI wieku wysłał książę Władysław Herman. Poselstwo przybyło z misją do klasztoru St. Gilles w Prowansji, aby przed relikwią św. Idziego wyjednać u świętego narodziny książęcego syna. Po narodzinach pierworodnego syna Hermana nastąpiło upowszechnienie kultu św. Idziego w Polsce.
W XII wieku na południe Francji przybyła córka Władysława II Wygnańca Riksa (Ricilda), gdzie wyszła za mąż. Była żoną hrabiego Prowansji, a po jego śmierci – żoną hrabiego Tuluzy.
Z Francji przybywali do Krakowa benedyktyni sprowadzeni już w 1044 roku przez Kazimierza Odnowiciela, osadzeni zostali w Tyńcu. Pierwszy opat klasztoru, Aaron, był biskupem krakowskim. Według części badaczy dopiero Bolesław II Szczodry ufundował i bogato uposażył klasztor benedyktynów w Tyńcu, którego zaczyn stanowiła grupa mnichów sprowadzona niewątpliwie przez Kazimierza I Odnowiciela i osadzona w Krakowie. Bolesław podobnie uposażył klasztor benedyktynów w wielkopolskim Mogilnie oraz opactwo w Lubiniu.
Natomiast cystersi przybyli z Francji do Polski w połowie XII w. Był to zakon posługujący się regułą benedyktyńską. Np. opactwo cystersów Wąchocku ufundowane zostało w 1179 roku przez biskupa krakowskiego Gedeona. Legendarnym opatem był brat Haymo. Cystersi osiedleni zostali także w Sulejowie, Jędrzejowie, Koprzywnicy, Lubiążu, Łeknie, Oliwie i wielu innych miejscowościach. Cystersi byli zakonem rolniczym.
Kupcy polscy docierali na targi w Szampanii, a pielgrzymi przez Francję do grobu św. Jakuba z Composteli w Hiszpanii, aby dopełnić ślubów i walczyć z niewiernymi na Półwyspie Iberyjskim.

Pierwszymi studiującymi w Paryżu Polakami mieli być w XI wieku Kazimierz Odnowiciel, biskup krakowski Stanisław ze Szczepanowa. Prawdopodobnie we Francji studiował polski kronikarz Wincenty Kadłubek. Na początku XIII wieku pobierał nauki w opactwie St. Victor w Paryżu Iwo Odrowąż. Studiował filozofię i teologię. Podczas pobytu w Paryżu zaprzyjaźnił się z wybitnymi osobistościami kościoła: Hugolinem (Ugolino di Conti di Segni), późniejszym papieżem Grzegorzem IX oraz Gerwazym, opatem w Prémontré, powołanym na biskupa w Séez w Normandii.

W Paryżu studiował książę śląski Konrad, syn Henryka Pobożnego, oraz Gerard z Wrocławia, prowincjał zakonu dominikańskiego. Na południu Francji, w Montpellier Polacy studiowali głównie medycynę. W połowie XIII w. niektórzy spośród wykształconych na tamtejszym uniwersytecie polskich medyków dostąpili nawet godności lekarzy nadwornych. Można tu wymienić Mikołaja – lekarza Leszka Czarnego i Władysława Łokietka, czy też nadwornego medyka Chrystiana, króla Danii, też o imieniu Mikołaj z przydomkiem Starszy. Medycynę w Montpelier studiował także dominikanin Marcin Polak z Opawy, autor kroniki świata (Chronicon pontificium et imperatorum – Kronika papieży i cesarzy), tłumaczonej na język francuski. W XIII wieku studiowali w Paryżu polscy astronomowie. Słynny w Europie Witelon (1280–1314), mnich, fizyk, matematyk, filozof, twórca podstaw psychologii spostrzegania, autor traktatu o optyce. Inny mistrz Franco de Polonia – opisał przyrząd astronomiczny torquetum, który umożliwiał pomiary współrzędnych ciał niebieskich w trzech układach: horyzontalnym, równikowym i ekliptycznym, a także konwersję pomiędzy tymi układami bez wykonywania dodatkowych obliczeń. W XIV wieku na uniwersytetach Świętego Cesarstwa Rzymskiego studiowali liczni Polacy. Mniej liczni pochodzący ze stanu duchownego, szlacheckiego i mieszczańskiego pogłębiali wiedzę filozoficzną i teologiczną na Sorbonie. Wśród mistrzów polskich na Sorbonie wybijał się Jan Radlica z Wielkopolski. Po powrocie do kraju w 1380 roku został kanclerzem koronnym, a od 5 lutego 1382 roku był biskupem krakowskim. Zasłynął jako znakomity lekarz, którego polecał królowi Węgier Ludwikowi władca Francji Karol V. Nazywany był Minor ze względu na mały wzrost. Podobnie jak Jan Radlica, niektórzy Polacy, którzy kończyli uczelnie francuskie, osiągali także wysoką pozycję naukową w tym kraju. Tomasz z Krakowa, który po studiach w Pradze i Oxfordzie zjawił się w 1385 roku w Paryżu i uzyskał stopień mistrza i wykładowcy teologii. Zyskał tam sobie miano „męża wielkiej nauki”. Kiedy w XIV wieku przez prawie 70 lat stolica papiestwa znajdowała się w Awinionie, przybywali do niej polscy wysłańcy, duchowni i świeccy. Ze stolicą apostolską w Awinionie związane były losy Władysława Białego, księcia gniewkowskiego, rywalizującego z Ludwikiem Węgierskim o koronę Polską. Po nieudanych zmaganiach zmarł on w Strasburgu 29 lutego 1388 roku. Powołany przez Kazimierza Wielkiego 12 maja 1364 roku Uniwersytet w Krakowie, był drugim w Europie Środkowej – po praskim założonym w 1348 roku. Dewizą tej uczelni były słowa: „Więcej znaczy rozum niż siła”. Po śmierci Kazimierza Wielkiego Uniwersytet bez protektora utracił swoje znaczenie. Został odnowiony przez Jadwigę Andegawenkę. Wydział Teologiczny Akademii Krakowskiej zorganizowany został według wzorów paryskiej Sorbony. Polscy studenci nie musieli jechać do Francji, mogli studiować w kraju. Kontakty z Sorboną utrzymywali polscy profesorowie, którzy uzyskali na niej wykształcenie teologiczne. Jako przykład może posłużyć postać kanonika Sędziwoja z Czechła. Michał Twaróg z Bystrzykowa z kolei po studiach w Krakowie studiował na Sorbonie filozofię (w l. 1473-1477), którą następnie wykładał w Krakowie (od 1485 roku). Natomiast Maciej Kolbe ze Świebodzina w 1474 roku uzyskał na Sorbonie najwyższą godność rektora tej uczelni. Po kilku latach wrócił do kraju, gdzie został archidiakonem wrocławskim. Piotr Wagner ze Świebodzina pełnił funkcję wielkiego librariusa Sorbony. W 1473 roku założył drukarnię, jedną z pierwszych w Paryżu. Pomagał Polakom studiującym na uniwersytecie. Wykształceni we Francji wracali do kraju, gdzie wykorzystywali nabytą wiedzę i umiejętności. Na przełomie XV i XVI wieku nastąpiła przerwa w polsko-francuskich kontaktach intelektualnych. Sorbona przeżywała kryzys. Polacy wybierali studia na zreformowanych wcześniej uczelniach włoskich, niemieckich i szwajcarskich. Rywalizacja francusko-habsburska przyczyniła się do nawiązania stosunków dyplomatycznych między Francją i Polską. Paryż był w XVI wieku jednym ze znaczących ośrodków renesansowej kultury i sztuki. Nowe prądy umysłowe i naukowe w filologii i filozofii sprawiły, iż Polacy przybywali do Francji, aby nabyć ogólnej, nowoczesnej kultury umysłowej i zapoznać się z osiągnięciami intelektualnymi epoki. Szczególnie silnie promieniował prężny ośrodek hugenocki, z którymi nawiązali kontakty polscy innowiercy. Na początku XVI wieku odwiedzili Francję wybitni przedstawiciele rodziny Łaskich, którzy w latach 1524–1525 przebywali z poselstwem polskim we Francji, poznając jej oblicze polityczne i kulturalne. Hieronim Łaski po wypełnieniu misji dyplomatycznej wyjechał do kraju, jego bracia pozostali we Francji. W Paryżu przebywali krótko Andrzej Frycz Modrzewski, finansista Jan Boner, Mikołaj Krzysztof Radziwiłł, nazywany Sierotką. Pierwszym studentem polskim w Collège Royal był Walerian Pernus z Krakowa. Po uzyskaniu stopnia magistra sztuk wyzwolonych wrócił do kraju i wykładał filozofię na uniwersytecie krakowskim. Studiował tam też siostrzeniec biskupa Jana Dantyszka Eustachy Knobelsdorf. Był on autorem znanego poetyckiego opisu Paryża wydanego w 1543 roku. Inny Polak Stanisław Rozdrażewski zauroczony Francją w 1550 roku wysłał tam swoich czterech synów. Hieronim był później wieloletnim posłem Rzeczypospolitej na dworze Walezjuszów, Jan został dowódcą królewskiej gwardii konnej, a Stanisław i Krzysztof byli znanymi w społeczeństwie szlacheckimi frankofilami. Grono młodzieży polskiej skupił wokół siebie w latach 1556–1559 Jan Baptysta Tęczyński, wojewoda bełski, wysłany przez ojca do Paryża celem pobierania nauki. Jako dziedzic wielkiej magnackiej fortuny był protektorem poetów i uczonych. Zjawił się też w Paryżu Jan Zamojski, który odbywał na dworze królewskim staż dyplomatyczny. Studiował też w Collège Royal łacinę, grekę, filozofię i matematykę. Po czteroletnim pobycie w Paryżu przez kilka miesięcy zgłębiał wiedzę dydaktyczną na Akademii w Strasburgu. Doświadczenia wyniesione z tej uczelni, a zwłaszcza metody nauczania Jana Sturma, wprowadził w założonej przez siebie Akademii w Zamościu. W latach 1558–1559, po przybyciu z Włoch, przebywał we Francji wielki poeta Jan Kochanowski. W Paryżu spotkał się ze sławnym Ronsardem i z twórcami z jego grupy poetyckiej Plejada, chłonąc kulturę w jej pełnym, renesansowym rozkwicie. Kochanowskiego zetknął z nimi wojewoda Jan Tęczyński, protektor poetów i uczonych. Polski poeta Szymon Szymonowic po przybyciu do Francji nawiązał przyjazne kontakty ze sławnym humanistą i filozofem francuskim Izaakiem Casaubonem. Rzeź hugonotów dokonana w Paryżu rzuciła cień na dom Walezjuszów, zainteresowanych uzyskaniem korony polskiej dla Henryka księcia d’Anjou. Dla zrealizowania tego celu Francja rozpoczęła ożywioną akcję dyplomatyczną, wysyłając wytrawnego posła francuskiego Jeana de Monluca, biskupa Walencji. Wśród zobowiązań francuskiego kandydata na króla znalazł się punkt, iż na jego koszt będzie kształcić się we Francji przez 15 lat 100 młodych Polaków. Sejm elekcyjny z 1573 roku wyznaczył do Francji 16-osobowe poselstwo, które miało zawieźć Henrykowi Walezemu zaproszenie do objęcia tronu w Polsce oraz odebrać od niego przysięgę na zobowiązania zawarte w paktach i artykułach. Poselstwu towarzyszył liczny orszak 250 osób, nie licząc służby. Przybyli oni 19 sierpnia 1573 roku do Paryża. Był to pierwszy tak liczny, jednorazowy pobyt Polaków we Francji. Cały Paryż witał Polaków z dużym zainteresowaniem. Nieudane, krótkie rządy Henryka III w Polsce i jego ucieczka do Francji po śmierci brata Karola IX pozostawiły urazy po obu stronach. Nie uległy natomiast przerwaniu wyjazdy i podejmowanie przez polską młodzież studiów we Francji. Wśród młodzieży szlacheckiej obok Paryża uznanie zdobył uniwersytet prawniczy w Orleanie. Studiowało na tej uczelni 164 Polaków. Wychowankami wszechnicy orleańskiej byli wybitni prawnicy, pisarze i prawnicy, m.in.: Daniel Naborowski, Łukasz i Krzysztof Opalińscy, Paweł Orzechowski. Na przełomie XVI i XVII wieku studia synów magnackich we Francji miały charakter praktyczny. Dobrze urodzony polski arystokrata powinien był odbyć podróż do krajów Europy Zachodniej, aby nabrać ogłady niezbędnej do sprawowania urzędów w kraju. Odnosiło się to do przedstawicieli znanych rodów polskich. W 1607 roku zjawił się w Paryżu 16-letni wojewodzic lubelski Jakub Sobieski. Studiował 4 lata w Collége Royal pod kierunkiem wybitnych prawników i nauczycieli. Bywał też na dworze Henryka IV. Uczył się języka hiszpańskiego. Po opuszczeniu Francji udał się w podróż po Europie. W ślady swojego ojca poszedł, przybywając w 1616 roku do Paryża, 21-letni Tomasz Zamojski. Uczył się języka francuskiego. Odbył audiencję na dworze Ludwika XIII. Zaprzyjaźnił się z arystokratami i książętami krwi. We Francji studiował Jerzy Ossoliński – późniejszy kanclerz wielki koronny. Był świetnym oratorem. Papież Urban VIII po wysłuchaniu jego mowy porównał go do Cycerona. Jednym z pierwszych artystów, który osiadł w Paryżu, był wywodzący się ze Lwowa malarz i rysownik Jan Ziarnko. Zamieszkał w Paryżu w 1605 roku. Posługiwał się nazwiskiem Jean Le Grain. Uzyskał duże uznanie, ilustrując wiele książek i okolicznościowych wystaw. Tematami jego grawiatur były bieżące wydarzenia i fakty historyczne, jak np. scena kaźni Ravaillaca. Więźniem stanu i ofiarą gniewu kardynała Richelieu był Jan Kazimierz, brat króla polskiego Władysława IV. Podczas podróży po Francji został aresztowany z rozkazu kardynała i uwięziony w zamku Vincennes pod Paryżem. Na rokowania w sprawie uwięzionego brata króla do Francji w 1640 roku wysłano poselstwo polskie z Krzysztofem Gosiewskim, wojewodą smoleńskim. Była to pierwsza polska misja dyplomatyczna do Francji po wyjeździe z Polski Henryka Walezego. Uwolniony Jan Kazimierz spotkał się wówczas w Paryżu z Ludwiką Marią Gonzagą de Nevers. Księżniczka wywarła na nim wielkie wrażenie. Małżeństwo Ludwiki Marii z Władysławem IV doszło do skutku w 1645 roku, otwierając nowy rozdział w stosunkach polsko-francuskich. Obecność na terenie polskim królowej z Francji ożywiło stosunki polityczne, gospodarcze i kulturalne między obu krajami. Dla tych, którzy myśleli o karierze dworskiej, pobyt we Francji stał się konieczny. Jednym z pierwszych polskich polityków, który wysłał swoich synów – Marka i Jana – na dwór francuski był Jakub Sobieski. Polecił, aby uczyli się oni języka francuskiego i innych sztuk użytecznych. Młodzi Sobiescy doskonalili się w sztuce wojennej w gwardii królewskiej. Poznali też wybitnego wodza francuskiego księcia Kondeusza. Do Francji przybyli młodzi magnaci Bolesław i Rafał Leszczyńscy, Stanisław Herakliusz Lubomirski. Bawił we Francji książę Bogusław Radziwiłł, dzieląc swój czas między pobyt na dworze i w obozach wojskowych. Jan Zamojski, zwany Sobiepankiem, interesował się tylko sztuką spod znaku Melpomeny i Terpsychory. Dobrowolnym wygnańcem był król Jan II Kazimierz. Władca po rokoszu Lubomirskiego i po śmierci małżonki złożył koronę i udał się do Francji. Od Ludwika XIV otrzymał dochody z 8 opactw, a wśród nich paryskiego Saint-Germain-des Prés. Zmarł w Nevers 16 grudnia 1672 roku. Ciało przewieziono do Polski i uroczyście pochowano 31 stycznia 1676 roku. Serce znajduje się do dnia dzisiejszego w kościele Saint-Germain-des Prés. Stosunki polsko-francuskie uaktywniły się za czasów panowania Jana III Sobieskiego. Do wprowadzenia w życie pierwszego w dziejach stosunków polsko- francuskich układu sojuszniczego podpisanego w 1675 roku w Jaworowie jednak nie doszło. W polityce Sobieskiego zaś, pod wpływem wielu czynników zewnętrznych i wewnętrznych, ostatecznie górę nad orientacją profrancuską wzięła koncepcja współdziałania z zagrożoną najazdem tureckim Austrią w celu wspólnego pokonania niebezpiecznego przeciwnika. Wiktoria wiedeńska 1683 roku była dla stronnictwa francuskiego sromotną klęską. Podskarbi wielki koronny i poeta Jan Andrzej Morsztyn, jeden z przywódców stronnictwa profrancuskiego, oskarżony o przygotowanie zamachu stanu musiał uciekać do Francji. Przebywał w Paryżu aż do śmierci w 1693 roku, jako hrabia de Chateauvillain, jego syn został francuskim generałem. Po śmierci Jana III Sobieskiego próba osadzenia na tronie polskim w 1697 roku księcia Conti nie powiodła się. Na króla polskiego koronowano elektora saskiego Fryderyka Augusta jako króla Augusta II. Stosunki między elektorem saskim a Ludwikiem XIV zostały zerwane przez stronę francuską. Podczas wojny północnej Francja poparła jako kandydata na tron polski Stanisława Leszczyńskiego. Nie udało się, choć Francja po wielkich sukcesach militarnych i politycznych za Ludwika XIV odgrywała w Europie poważną rolę. Uzewnętrzniała się ona w pozycji, jaką zdobył w dyplomacji oraz w literaturze język francuski, wynikała z ogromnego oddziaływania jej kultury i nauki w epoce Oświecenia, a także z roli, jaką odgrywał w życiu europejskim dwór wersalski. Inni Polacy, zwłaszcza wywodzący się z arystokracji, ciągnęli do przedrewolucyjnej Francji jako do miejsca światowej rozrywki, źródła mody i szkoły gustów oraz kraju słynącego z przyjemności stołu. Z tych wszystkich przyczyn francuski szlak polskich wędrówek i podróży na Zachód był wówczas najchętniej wybierany. Polskie podróże do Francji aż do drugiej połowy XVIII wieku związane były głównie z osobą Stanisława Leszczyńskiego. Po klęsce poniesionej przez Szwecję w wojnie z Rosją ów władca polski opuścił kraj i w 1718 roku zwrócił się z prośbą o gościnę francuską. Rządzący Francją regent, książę Filip Orleański zezwolił Leszczyńskiemu wraz z rodziną na osiedlenie się w miasteczku alzackim Wissembourg. Monotonię życia Stanisława Leszczyńskiego wśród trosk materialnych i mnożących się długów przerwało niezwykłe wydarzenie, które zupełnie odmieniło jego los. Było nim małżeństwo jego córki Marii z królem Francji Ludwikiem XV zawarte w 1725 roku. W 1733 roku, po śmierci Augusta II Francja udzieliła Leszczyńskiemu poparcia w staraniu o polską koronę. W 1735 roku po ponownej nieudanej próbie odzyskania korony polskiej Stanisław Leszczyński otrzymał od zięcia Ludwika XV w dożywotne władanie Księstwo Lotaryngii i Baru, które do czasu jego śmierci miało zachować autonomię. Leszczyński osiadł w Lunéville. Rozbudowany przez niego zamek nazywano Wersalem Lotaryngii. Za czasów Stanisława Leszczyńskiego Lotaryngia rozwinęła się pod względem gospodarczym, a jej mieszkańcy bogacili się. Osobiste przymioty charakteru czyniły jego osobę popularną wśród społeczeństwa. Do Lotaryngii przybywali przyjaciele i zwolennicy króla, którzy musieli wyjechać z Polski. Zwartą grupę Polaków w Lunéville tworzyli polscy kadeci, wychowankowie powołanej przez króla Akademii Rycerskiej. W jej murach kształcili się naukach ścisłych, historii, językach oraz zdobywali znajomość rzemiosła wojennego. Przez uczelnię tę w latach 1737-1766 przeszło 167 Polaków, wywodzących się z magnackich i szlacheckich rodów Korony i Litwy. Król-wygnaniec zapewnił im nie tylko studia, ale patronował także w pierwszych krokach życiowej kariery. Kilku lunevillczyków pozostało u boku Leszczyńskiego, inni służyli z powodzeniem w armii francuskiej, większość podjęła służbę wojskową w kraju, kilkunastu osiągnęło krzesło senatorskie. Polacy w Lunéville liczyli w sumie kilkadziesiąt osób. Było to pierwsze, chociaż jeszcze niewielkie, stałe polskie skupisko emigracyjne na ziemi francuskiej. Stanisław Leszczyński: król-filozof, protektor uczonych i artystów, dobroczyńca oraz opiekun biednych i nieszczęśliwych zapisał się na trwałe w pamięci mieszkańców Lotaryngii. Ze składek wystawiono pomnik ostatniemu władcy Księstwa Lotaryngii i Baru. „A Stanislas le Bienfaisant – Lorraine reconnaissante. 1831” – „Stanisławowi Dobroczyńcy – wdzięczna Lotaryngia. 1831” – głosi napis wyryty na cokole. Dzięki poparciu Leszczyńskiego rozpoczął wówczas swą interesującą karierę we Francji Wojciech Jakubowski. Jako zaufany Marii Leszczyńskiej został także agentem sekretnym Ludwika XV, pełniącym funkcję łącznika między Wersalem a przywódcami partii francuskiej w Polsce. Za swe zasługi w służbie dyplomatycznej uzyskał we Francji dalsze awanse wojskowe. W 1768 roku został mianowany generałembrygadierem kawalerii, a w kilkanaście lat później marszałkiem polnym, był także kawalerem orderu św. Ludwika. Z innych Polaków znany był nad Sekwaną Józef Aleksander Jabłonowski, wojewoda nowogrodzki, który wydał we Francji książkę poświęconą Polsce i cieszył się sławą uczonego, był też członkiem francuskiej Akademii. Rozkwit stosunków polsko-francuskich w okresie stanisławowskim miał jedno ze swych źródeł w młodzieńczym zauroczeniu Stanisława Augusta Poniatowskiego Francją. Drogę torowały mu tu wpływy ojca, kasztelana krakowskiego Stanisława Poniatowskiego, walecznego generała Karola XII i stronnika Leszczyńskiego, a później sprzymierzeńca Sasów. Jako poseł Augusta III przebywał on we Francji w latach 1741–1742. Nad Sekwaną opublikował swe pamiętniki, będące świadectwem burzliwego, pełnego przygód życia, był też prawdopodobnie autorem poczytnej biografii Karola XII. Wysyłając w 1753 roku swego 21-letniego syna do Francji, pragnął, aby na dworze wersalskim i w salonach Paryża przygotował się on do swej przyszłej kariery politycznej. Dał mu listy polecające. W salonie pani Marie Thérèse Rodet Geoffrin, zdobywszy jej przyjaźń, wszedł Stanisław August Poniatowski w wielki świat paryski. Spotkał się tam z luminarzami tych czasów: Monteskiuszem, d’Alambertem czy Diderotem. Interesował się sztuką, odwiedzał teatry, operę, pracownie malarzy, oglądał sale wystawowe i teatralne. Stanisław August Poniatowski z własnych środków fundował stypendia dla zdolnych absolwentów Korpusu Kadetów i warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Korzystając z mecenatu Czartoryskich, w latach 1758–1762 studiował w Lyonie teologię Adam Naruszewicz. Pobyt we Francji miał ogromny wpływ na jego pisarstwo historyczne i literackie. Tomasz Kajetan Węgierski, po wyjeździe z kraju, we Francji opublikował swoje pamiętniki. Zmarł w wieku 32 lat. Nauce i kulturze francuskiej wiele zawdzięczał wybitny polski uczony i reformator Stanisław Staszic. W latach 1769–1774 przebywał we Francji Tadeusz Kościuszko. Dzięki wsparciu finansowemu monarchy polskiego studiował cztery lata w Akademii Malarstwa i Rzeźby w Paryżu. Dwa lata uczył się w elitarnej École royale du genie w Mézières. Obok architektury i inżynierii wojskowej Kościuszko interesował się także budową mostów, śluz, dróg, grobli, kanałów. Przyswajał także postępowe idee przedrewolucyjnej Francji. Stypendystami Stanisława Augusta było, obok gen. Józefa Orłowskiego, studiującego w Akademii Malarstwa i Rzeźby, wielu artystów; w Paryżu kształcili się: architekt Jan Chrystian Kamsetzer, malarze: Aleksander Kucharski, Ferdynand Pink, Franciszek Zeich. Sylwester Dawid Mirys, dzięki mecenatowi biskupa Ignacego Krasickiego, wyjechał do Paryża, gdzie studiował na Akademii Sztuk Pięknych. Zaprzyjaźnił się ze słynnymi później malarzami francuskimi. Jego obrazy i gwasze o tematyce historycznej uzyskały powszechne uznanie na dworze francuskim i w Warszawie. Z wydarzeń politycznych tej epoki, które przyczyniły się do podróży i pobytu Polaków w Paryżu i we Francji, była konfederacja barska. Poparcia szukali tam zarówno król, jak i konfederaci. Po klęsce konfederacji jesienią 1773 i zimą 1774 roku liczni jej uczestnicy przybyli do Paryża. Przywódcy tego ruchu nie wykazywali zbytniej aktywności politycznej. Część powróciła do Polski. Pozostali między innymi Michał Jan Pac, strzegący akt konfederacji, Kazimierz Pułaski, który po burzliwej działalności wojskowej i perypetiach finansowych wyjechał w 1775 roku, aby walczyć o wolność Ameryki. Po śmierci Paca w 1787 roku akta konfederacji znalazły się w archiwum francuskiego MSZ. Po ustabilizowaniu się sytuacji politycznej w Polsce po 1772 roku liczba Polaków odwiedzających Francję znacznie wzrosła. Nie zawsze byli to ludzie, którzy przyjechali, aby tu studiować. Wielu z nich bezmyślnie trwoniło pieniądze, a „Club Polonais” w Paryżu w pomieszczeniach Palais Royal cieszył się najgorszą sławą. W czasach Wielkiej Rewolucji Francuskiej przebywający nad Sekwaną Polacy wystąpili po obydwu stronach barykady. W obozie rewolucyjnym wyróżniały się dwa zwłaszcza nazwiska. Jednym z bohaterów 14 lipca 1789 roku był Józef Miączyński, mający za sobą burzliwe, pełne przygód życie. Jako oficer został wezwany przez przywódców proletariatu z przedmieść paryskich Saint-Antoine i Saint-Marcel do pomocy przy zdobywaniu Bastylii. Później w randze generała znalazł się w armii rewolucyjnej Józef Miączyński. W grudniu 1791 roku otrzymał komendę w departamentach północnych Aisne i Pas-de-Calais, a w roku następnym przy boku Charlesa François Dumourieza wziął udział w zwycięskiej kampanii przeciwko Prusom. Drugim wybitnym rewolucjonistą był Klaudiusz Franciszek Łazowski. Przy boku Miączyńskiego 14 lipca szturmował mury Bastylii. Został mianowany kapitanem kanonierów w batalionie Saint-Marcel nowo zorganizowanej Gwardii Narodowej. 10 sierpnia 1792 roku, w zwycięskim ataku na pałac Tuileries Łazowski odegrał rolę kluczową. Dowodził on artylerią, która wsparła celnym ogniem szturmujących pałac królewski marsylczyków i lud Paryża, rozproszyła broniących rezydencji królewskiej gwardzistów szwajcarskich. Po obaleniu monarchii, w okresie rywalizacji między znajdującymi się u władzy żyrondystami a jakobinami wspieranymi przez Komunę Paryską, Łazowski zajął zdecydowanie rewolucyjne stanowisko. Współpracując blisko z Robespierre’em i Maratem, wszedł w skład Komuny, wykonując z jej ramienia różne zadania. Po jego tragicznej śmierci jego pogrzeb przekształcił się w wielką manifestację ludu Paryża. Po przegranej przez Polskę wojnie z Rosją w 1792 roku skupiło się w Paryżu wokół Hipolita Ksawerego Błeszyńskiego 40 oficerów polskich, w tym 3 generałów z Józefem Zajączkiem na czele. Pierwszy podjął akcję polityczną Wojciech Turski, występujący w Paryżu pod imieniem Alberta Sarmaty. Dzięki poparciu Kazimierza de la Roche’a, syna dyplomaty francuskiego i Polki, będącego w Paryżu orędownikiem sprawy polskiej, udało mu się wygłosić (30 grudnia 1792 roku) przed członkami Konwentu płomienne przemówienie, w którym nawoływał Francuzów do pomocy Polsce. Przewodniczący Konwentu Jean Baptiste Treilhard, zapowiedział, że w przyszłości obie republiki, polska i francuska, zmiażdżą despotów, a lud i narody będą cieszyć się dobrodziejstwami wolności i równości. Za tymi słowami nie poszły jednak żadne konkretne poczynania ze strony Francji. Patrioci polscy, znajdujący się pod przewodnictwem Hugona Kołłątaja na emigracji w Lipsku, w nadziei uzyskania pomocy francuskiej wysłali na początku 1793 roku do Paryża Tadeusza Kościuszkę. Jako bojownik o wolność Ameryki i obrońca niepodległości Polski cieszył się nad Sekwaną popularnością, przyznano mu nawet honorowe obywatelstwo francuskie. Kościuszko nie uzyskał jednak żadnych zobowiązań pomocy od rewolucyjnej Francji. Ostatecznie zabiegający bez przerwy o pomoc ze strony rewolucyjnej Francji Polacy przystąpili do walki z Rosją i Prusami. Wiążąc poważne siły pruskie w Polsce, Polacy przyczynili się do ograniczenia zaangażowania armii tego państwa nad Renem. Uniemożliwili też Rosji przyjście z pomocą koalicji antyfrancuskiej. W rzeczywistości więc to umierająca Rzeczpospolita uratowała rewolucję francuską. W liczącym 30 lat okresie stanisławowskim w Polsce przebywający dłużej lub krócej we Francji Polacy stanowili środowisko niezmiernie zróżnicowane. Obok stypendystów, którzy zdobywali tu wiedzę, prowadząc życie skromne i pracowite, szczególnie gwarną i rozbawioną była paryska Polonia arystokratyczna. Po rewolucji francuskiej do Paryża przybyli polscy wysłannicy i dyplomaci oraz emigranci polityczni. Gdy w 1795 roku Rzeczpospolita upadła, przetarty przez nich szlak okazał się najważniejszy dla zdążających znowu do Francji Polaków. Epoka napoleońska miała dla przyszłych polskich losów we Francji znaczenie przełomowe. W tym bowiem okresie zaczął kształtować się w szerszej niż dotychczas opinii mieszkańców Francji nowy obraz Polaków. Tworzyli go głównie żołnierze i oficerowie polscy z Legionów, z armii Księstwa Warszawskiego i pozostający bezpośrednio na żołdzie francuskim. Polacy, wierni sprzymierzeńcy i sojusznicy, walczyli i przelewali w latach 1795–1815 krew u boku Francuzów. Z 200 tysięcy polskich żołnierzy na polach różnych bitew poległo, zostało rannych lub wziętych w niewolę 100 tysięcy. Odwaga, brawura, wierność polskiego żołnierza były przysłowiowe. Cenił Polaków za te przymioty Napoleon, jego szwagier Murat powiedział w 1812 roku, iż „Polacy są narodem bohaterów”. Swój trwały ślad we Francji pozostawił nasz narodowy bohater Tadeusz Kościuszko. Po upadku powstania, uwięzieniu w Petersburgu i krótkim pobycie w Stanach Zjednoczonych Kościuszko w 1798 roku przybył do Francji. Dla emigrantów był on nadal Naczelnikiem, nowym wodzem Legionów. Wierzono, że pod jego kierownictwem sprawa polska nabierze znaczenia na arenie międzynarodowej. Politycy francuscy chcieli wykorzystać jego autorytet dla własnych celów. Legiony walczyły i krwawiły u boku Francji, broniąc jej granic. Po zwycięskiej bitwie z Austriakami pod Hohenlinden, wygranej dzięki śmiałemu, oskrzydlającemu działaniu legii naddunajskiej, I Konsul Napoleona Bonaparte, zawierając w Luneville pokój z pokonaną znowu Austrią, o Polsce nie wspomniał jednak ani słowem. Kościuszko nie ufał Napoleonowi. Dał temu wyraz w broszurze anonimowo wydanej latem 1800 roku pod tytułem: Czy Polacy mogą wybić się na niepodległość. Uważał, że wolność może być odzyskana jedynie w wyniku ogólnonarodowego powstania i szerokiego w nim udziału ludu. Ta alternatywna koncepcja Kościuszki stała się zasadniczą ideą i drogowskazem dla obozu polskiej lewicy i demokracji. Natomiast Polonia paryska związana z Legionami odnosiła się do niej niechętnie i krytycznie. Wraz ze zmierzchem Legionów Tadeusz Kościuszko wycofał się z życia publicznego i działalności politycznej. Po pobycie w Paryżu w 1799 roku przeniósł się do miejscowości La Genevraye, do zamku Berville, należącego do jego przyjaciela Piotra Józefa Zeltnera, ambasadora Szwajcarii we Francji. Unowocześnił posiadłość. Wprowadził na przykład hodowlę baranów merynosów. Sadził topole, nieznane w tym rejonie. Propagował nawodnienie pastwisk. Rozwijał też przemysł – dla przykładu wybudował fabrykę dachówek, w której jako źródła energii używał lokalnych pokładów torfu. Wielokrotnie bywał ojcem chrzestnym i zastępował ojca sierotom przy okazji ślubu. Wreszcie ochronił La Genevraye i sąsiednie miasteczka przed oddziałami Kozaków atamana Płatowa, które grabiły i niszczyły okolicę podczas pobytu we Francji w 1814 roku. Po abdykacji Napoleona, w kwietniu 1814 roku, przyjął w Berville oddział polskich szwoleżerów, należących do Gwardii Cesarskiej, biwakujących w okolicy Fontainebleau. Podarowali mu siwego polskiego konia, którego bardzo polubił. Zaproszony przez cara Aleksandra na kongres wiedeński w 1815 roku opuścił Francję. Wkrótce zmarł w 1817 roku w Solurze w Szwajcarii. Franciszek Zeltner był inicjatorem wzniesienia pomnika Kościuszki w Berville. Mieszkańcy okolicznych miejscowości, którzy nie zapomnieli o swoim dobroczyńcy, postanowili złożyć mu hołd. Z pomocą Zeltnera zdecydowali wznieść kopiec na wzór krakowskiego: Górę Kościuszki oraz kapliczkę pod wezwaniem św. Tadeusza. Kapliczka została wybudowana w latach 1834–1835 w osadzie Soques na terenie należącym do Franciszka Zeltnera, z funduszów zebranych przez subskrypcje, w której uczestniczyło wielu mieszkańców. Usypywanie kopca było celem obchodów organizowanych w latach 1837 i 1838 przez gminę Montigny-Sur-Loing. Jednak dość szybko uroczystości polsko-francuskie zostały zakazane na skutek interwencji ówczesnego rządu rosyjskiego. Kapliczka popadła w ruinę. Została ponownie odnowiona dopiero w latach 1955–1956 na koszt rodziny Orłowskich i Henryka Stebelskiego. W 1893 roku pomnik został wpisany na Listę Uzupełniającą Zabytków Historycznych we Francji. Co roku organizowane są pod nim manifestacje patriotyczne. Polskie bohaterstwo u boku Napoleona symbolizuje osoba księcia Józefa Poniatowskiego, którego męstwo i poświęcenie znane było we Francji. Cnoty polskiego marszałka Francji opisywali pisarze, poeci między innymi Aleksander Dumas. Nazwiska Poniatowskiego i innych generałów: jak Jana Henryka Dąbrowskiego, Józefa Chłopickiego, Karola Kniaziewicza, Józefa Feliksa Łazowskiego, Józefa Sułkowskiego, Jana Henryka Wołodkowicza, Józefa Zajączka – zostały wyryte na Łuku Triumfalnym. Wspólnie przelana krew na polach wielu bitew zbliżyła Polaków i Francuzów, wytworzyła między nimi więzy braterstwa i przyjaźni. Torowało to drogę w tym kraju Polakom, którzy po powstaniach przybywali na ziemię francuską. Polacy uczestniczyli w zwycięskiej rewolucji lipcowej (27–29 lipca 1830 roku). Francuzi nazywali ich „prawdziwymi bohaterami barykad”. Wybuch powstania listopadowego przyjęty został entuzjastycznie przez mieszkańców Paryża i prowincji. Prasa agitowała na rzecz pomocy Polakom. W Paryżu z inicjatywy i pod patronatem gen. La Fayette’a powstał Centralny Komitet Polski, składający się ze znanych i wpływowych osobistości ze świata polityki, literatury i sztuki. Komitet organizował zbiórki pieniężne na rzecz walczących Polaków, werbował ochotników, a także zorganizował wyprawę statku załadowanego bronią do wybrzeży Żmudzi, dowodził nim gen. Jan Paweł Jerzmanowski, weteran kampanii napoleońskiej. Przebywający w Paryżu Polacy utworzyli Deputację Polską. Jej członkowie pukali do drzwi gabinetów polityków francuskich, apelując o pomoc dla walczących o wolność Polski, ale bez większego powodzenia. Władzom powstania listopadowego zależało na wsparciu dyplomatycznym i wojskowym przez francuskiego monarchę Ludwika Filipa I. Interesy polskie reprezentował przybyły 27 grudnia 1830 roku z Warszawy agent dyplomatyczny Krzysztof Wolicki. Dyplomacja francuska nie chciała angażować się w sprawy powstania, aby nie konfliktować stosunków z Rosją. Po pierwszych niepowodzeniach rząd narodowy obsadził misję paryską osobą znaną, cieszącą się we Francji autorytetem. Postanowiono wysłać gen. Karola Kniaziewicza i do pomocy mu hrabiego Ludwika Platera. Ich ożywiona działalność i liczne zabiegi, trwające do końca lutego 1831 roku, natrafiły na opór francuskiego premiera. Próby interwencji dyplomatycznej w Petersburgu nie powiodły się. Wraz z upadkiem powstania listopadowego i nasileniem się represji rosyjskich wielu Polaków, i to nie tylko uczestników powstania, decydowało się na opuszczenie kraju. Emigranci ci często wybierali Francję, która uchodziła za kraj najbardziej Polakom przyjazny. W czasie Wielkiej Emigracji do Francji udało się wielu wybitnych twórców kultury, polityków i uczonych. Około 2/3 emigrantów polistopadowych osiadło we Francji. Pierwszy spis emigrantów polskich we Francji z 1839 roku zawierał nazwiska 3472 osób. Po upadku powstania listopadowego szukano winnych tego nieszczęścia narodowego. Formułowano równocześnie różne programy polityczne i społeczne, mające być drogowskazem dla przyszłej działalności. Po klęsce nie uzyskano jedności działania wśród uchodźców. Pierwszą założoną organizacją był Komitet Tymczasowy Emigracji Polskiej zawiązany już 6 listopada 1831 roku z Bonawenturą Niemojowskim na czele. Wkrótce Komitet został obalony przez młodych radykalnych działaczy. 8 grudnia 1831 roku utworzono Komitet Narodowy Polski, któremu przewodniczył Joachim Lelewel. W jego skład weszli głównie dawni działacze powstańczego Towarzystwa Patriotycznego, nadający tym organizacjom charakter demokratyczny. Wkrótce przystąpiono do tworzenia ogólnoemigracyjnego stowarzyszenia, powołując w październiku 1832 roku Komitet Narodowy Emigracji Polskiej na czele z gen. Józefem Dwernickim. Komitet miał charakter umiarkowanie demokratyczny, nie rozwinął szerzej działalności i w 1834 roku przestał istnieć. Głównym i zasadniczym reprezentantem lewicowych tendencji Wielkiej Emigracji było powstałe 16 marca 1832 roku Towarzystwo Demokratyczne Polskie. Jego najbardziej aktywnymi członkami byli młodzi przywódcy lewicy rewolucyjnej (jakobini) na czele z Tadeuszem Krępowieckim, Adamem Gurowskim, Kazimierzem Aleksandrem Pułaskim i Janem Nepomucenem Janowskim. Zasadnicza ustawa Towarzystwa, zwana Wielkim Manifestem, precyzowała cele na przyszłość. Uchwalony w Poitiers w 1836 roku Manifest TDP – z hasłem: „wszystko dla ludu, wszystko przez lud” – stwierdził dobitnie, iż niepodległość Polska musi wywalczyć własnymi siłami. Wizje przyszłej rewolucji wzbogacali demokraci teoretycznym modelem przyszłego państwa polskiego, jak na te czasy nowoczesnymi i postępowym. Organem prasowym Towarzystwa był „Demokrata Polski”. Dzięki sprecyzowanej ideologii dobrej organizacji, liczącej około 1500 członków, TDP przekształciło się ze stołecznego klubu politycznego w pierwszą polską, nowoczesną partię demokratyczną, działającą w warunkach emigracyjnych. Lewica emigracyjna TDP w swojej działalności związała się z francuskim i europejskim węglarstwem i masonerią. W latach 1832–1835 przez siatkę karbonarską, którą sterowała centrala paryska, przeszło 400 polskich emigrantów. Pod wpływem węglarstwa powstała powołana przez zwolenników Joachima Lelewela tajna organizacja „Zemsta Ludu”. To ona przygotowała w marcu 1833 roku nieudaną wyprawę partyzancką płk. Józefa Zaliwskiego do zaboru rosyjskiego, mającą być jednym z ognisk rewolucji europejskiej. Po kryzysie karbonaryzmu na czoło ruchu rewolucyjnego wysunęła się Młoda Europa Giuseppe Mazziniego jako kontynuatora tych idei. Jednym z ważniejszych jej ogniw była Młoda Polska zawiązana w maju 1834 roku w Szwajcarii. Uzyskała ona uznanie wśród nastawionych demokratycznie emigrantów polskich we Francji. Współdziałali oni z republikańską opozycją we Francji. Przygotowywali nowe powstanie w Polsce, wysyłając swoich emisariuszy. Skrzydłem konserwatywnym polskiej emigracji we Francji był Hotel Lambert kierowany przez księcia Adama Jerzego Czartoryskiego. Prowadził on intensywną działalność w celu pozyskania dla sprawy polskiej opinii publicznej i rządów w Europie Zachodniej, wpływał też na ruch spiskowy w kraju. Ostre spory emigracyjne między lewicą a konserwatystami osłabiły skuteczność politycznego oddziaływania emigracji. Na przeszkodzie stała także ostrożność polityki zagranicznej monarchii lipcowej. Zaktywizowała się ona w 1840 roku. Głośnym wydarzeniem we Francji było uroczyste sprowadzenie prochów Napoleona do Paryża 15 grudnia 1840 roku. W orszaku żałobnym obok weteranów Gwardii Cesarskiej kroczyli polscy oficerowie na czele z 8 generałami w paradnych mundurach z odznaczeniami. Licznie zgromadzeni pod Łukiem Triumfalnym paryżanie wznosili okrzyki „Vive la Pologne”. Ale poparcie dla Polaków zakończyło się tylko na wiwatach. Inspirowane przez TDP powstanie w Polsce miało rozpocząć się 21 lutego 1846 roku w trzech zaborach. Siatkę konspiracyjną w zaborze pruskim rozbiły aresztowania i uniemożliwiły realizację szerszego planu. Nieudane powstanie krakowskie, które wybuchło 19 lutego 1846 roku, miało swój tragiczny epilog w Galicji, w pacyfikacji powstania przez zaborcę. Niepodległościowe działania Polaków wspierała francuska opozycja republikańska i liberalna, krytykując brak zaangażowania monarchii po stronie polskiej. Po rewolucji lutowej 1848 roku w Paryżu 26 lutego 400 Polaków zebranych na placu św. Magdaleny na czele z gen. Józefem Dwernickim przemaszerowało do paryskiego ratusza, aby przypomnieć rezydującemu tam rządowi tymczasowemu o sprawie polskiej. Nie uzyskali poparcia dla polskich dążeń niepodległościowych. Manifestanci wyłonili Komitet Tymczasowy Emigracji Polskiej. Nie znalazł on jednak poparcia ze strony TDP i Hotelu Lambert. Informacje o wybuchu rewolucji w Berlinie i Wiedniu w 1848 roku spowodowały, że około 200 emigrantów polskich postanowiło natychmiast wyruszyć do Polski. Francuski rząd tymczasowy nie zgodził się uzbroić Polaków. Mimo tego Komitet Emigracji Polskiej, ukształtowany w marcu 1948 roku, ułatwił 500-osobowej grupie wyjazd do kraju. Zaktywizowało się także Towarzystwo Demokratyczne Polskie, które zwiększyło swoje szeregi do 2 tysięcy osób. Na apel Centralizacji TDP polscy uchodźcy przybyli na punkty zborne, aby udać się do kraju. Ogółem wiosną 1948 roku Towarzystwo wysłało na plac boju do kraju 18 kolumn powstańczych. Niepodległościowe dążenia Polaków najmocniej wspierały radykalne paryskie kluby polityczne. Zorganizowały one 15 maja 1848 roku wielką 200-tysięczną manifestację. Jej uczestnicy, wznosząc okrzyki na cześć Polski i Francji, wolności i republiki, z placu Bastylii udali się do pałacu burbońskiego, gdzie mieściła się siedziba Zgromadzenia Narodowego. Mimo że w programie konstytuanty znalazł się punkt mówiący o przywróceniu wolnej i niepodległej Polski, to był on wprowadzony dla uspokojenia rewolucyjnych nastrojów. Stłumienie powstania robotniczego w Paryżu i przegrana polskiej walki powstańczej w okresie Wiosny Ludów w Wielkim Księstwie Poznańskim i Galicji spowodowały, że rewolucyjna sprawa polska znalazła się w niełasce. W polityce francuskiej nastąpił zwrot. Polscy rewolucjoniści, którzy po Wiośnie Ludów przybyli do Francji, liczyli latem 1850 roku około 400 osób. Nie otrzymali oni żadnego wsparcia od władz francuskich. Opinia publiczna Francji gwałtownie obróciła się przeciwko Polakom. Po wielkich manifestacjach antyrządowych, do których doszło w Paryżu 13 czerwca 1849 roku, na TDP spadły represje. Wybitni działacze Towarzystwa zostali wydaleni z Francji. TDP przeniosło swoją centralę do Anglii. W listopadzie 1849 roku przestało ukazywać się redagowane przez Adama Mickiewicza pismo „Trybuna Ludów”, propagujące ideę wyzwolenia uciśnionych ludów. Finansował to pismo magnat polski Ksawery Branicki, aby w ten sposób zmyć hańbę targowicy z rodowego nazwiska. Emigrantom polskim władze francuskie cofnęły wypłacane od lat zapomogi. Po Wiośnie Ludów emigracja polska wyszła poważnie osłabiona i okaleczona. Siedziba rodziny Czartoryskich – Hotel Lambert na Wyspie św. Ludwika w Paryżu – stała się głównym centrum aktywności konserwatywnego skrzydła polskiej emigracji oraz ośrodkiem kulturalnym, w którym bywali artyści różnej narodowości: Franz Liszt, Adam Mickiewicz, Zygmunt Krasiński, Eugène Delacroix, George Sand i in. Kilka utworów Fryderyka Chopina, stałego bywalca Hotelu Lambert, zostało skomponowanych w związku z odbywającymi się tam balami charytatywnymi na rzecz ubogich emigrantów. Grupa działaczy demokratycznych, korzystając z poparcia bratanka cesarza Napoleona III, Hieronima Bonapartego, któremu obiecano tron polski, podjęła staranie o utworzenie w Turcji legionu polskiego, który dałby hasło do wybuchu powstania w kraju. Plany te nie zostały urzeczywistnione. Udało się to księciu Czartoryskiemu. Związany z nim Michał Czajkowski – Sadyk Pasza utworzył w Turcji pułk, a następnie dywizję kozaków otomańskich, w której funkcję oficerów pełnili przybyli z Francji oficerowie polscy. Próby działań emigracji przy armii tureckiej zakończyły się fiaskiem. Emigracja poniosła nieodwracalną stratę. 26 listopada 1855 roku zmarł na cholerę w Konstantynopolu Adam Mickiewicz. Dochodzące z zaboru rosyjskiego informacje o likwidacji uniwersytetów, szkół, grabieży zbiorów bibliotecznych i muzealnych skłoniły emigrację do działania. Zdała ona sobie sprawę z ciążących nań obowiązków w dziele rozwoju nauki i kultury narodowej. Działalność kulturalną zapoczątkowali demokraci. Główną instytucją założoną przez Hotel Lambert, dobrze służącą interesom narodowym, było powołane w 1832 roku Towarzystwo Historyczno-Literackie. Miało za cel nieustanne nagłaśnienie sprawy polskiej na forum europejskim, podejmowanie zadań społecznych i naukowych. Jego członkami byli najważniejsi przedstawiciele Wielkiej Emigracji, między innymi: Adam Jerzy Czartoryski, Ludwik Plater, Adam Mickiewicz, Joachim Lelewel, Fryderyk Chopin, Juliusz Słowacki, Karol Kniaziewicz. Założona w 1838 roku przez polskich patriotów, między innymi Adama Jerzego Czartoryskiego, Juliana Ursyna Niemcewicza i Adama Mickiewicza, Biblioteka Polska w Paryżu od 1853 roku ma swoją siedzibę w budynku przy quai d’Orléans 6 na wyspie św. Ludwika, kupionym ze składek emigrantów. Przez dziesięciolecia była jedną z najważniejszych instytucji polskich działających na emigracji, do dziś ze względu na swoje zbiory pozostaje bardzo istotnym miejscem dla badań nad historią Wielkiej Emigracji i związkami polsko-francuskimi. Z kół demokratycznych wyszła inicjatywa utworzenia drugiej biblioteki polskiej jako emigracyjnego ośrodka prac historycznych i bibliograficznych. Założył ją w 1841 roku w Wersalu wojewoda Antoni Ostrowski. W kilka lat później bibliotekę tę połączono z biblioteką szkoły batiniolskiej w Paryżu. Powiększona w ten sposób biblioteka batiniolska zaczęła także gromadzić materiały i papiery demokratycznych organizacji i instytucji emigracyjnych, stając się z czasem placówką przechowującą archiwalia emigracyjne. Księgozbiór obejmował 22 tysiące woluminów. W 1841 roku powstało Towarzystwo Przyjaciół Przemysłu pod przewodnictwem Antoniego Szklarskiego, pioniera aeronautyki, skupiające w swoich szeregach emigracyjnych inżynierów. Wśród stypendystów polskich na emigracji narodziła się idea powołania do życia Towarzystwa Paryskiego Lekarzy Polskich. Utworzone w 1858 roku, kierowane było przez dr. Adriana Baranieckiego. W 1861 roku jego działalność zanikła, aby odrodzić się po powstaniu styczniowym. Troska o młode pokolenie była impulsem dla inicjatywy księcia Czartoryskiego powołania w 1832 roku Stowarzyszenia Naukowej Pomocy, którego celem było udzielanie pomocy finansowej studentom polskim na francuskich uczelniach. Regularnego wsparcia udzielono 41, a jednorazowej 100 studentom. Potrzeba przekazania kultury i języka polskiego dzieciom emigrantów urodzonym we Francji doprowadziła do powstania w 1842 roku polskiego liceum – Szkoły Narodowej Polskiej w dzielnicy Paryża Batignolles. Atmosferę i wysoki poziom prowadzonego tam dwujęzycznego nauczania placówka ta zawdzięczała wielu wybitnym członkom polskiej emigracji. Napoleon III dekretem z 8 kwietnia 1869 roku przyznał jej status instytucji użyteczności publicznej. Jednym z czołowych działaczy największej partii politycznej tej epoki – radykałów był Zygmunt Krzyżanowski-Lacroix, syn powstańca z 1831 roku, który przyjął obywatelstwo francuskie. Ukończywszy prawo, poświęcił się początkowo karierze dziennikarskiej, został redaktorem naczelnym „Le Radical”. W 1874 roku z ramienia partii radykalno-socjalistycznej wszedł do paryskiej Rady Miejskiej, a w 1881 roku został prezydentem stolicy Francji. W latach 1883–1889 zasiadał także w Izbie Deputowanych. Synem emigranta z 1831 roku był również Ludwik Jezierski, utalentowany dziennikarz i znawca stosunków międzynarodowych. Wysłany przez ministra spraw zagranicznych Delcasségo jako korespondent francuski do Rzymu swymi komentarzami torował drogę do porozumienia francusko-włoskiego. Wielu Polaków dosłużyło się wysokich stopni i stanowisk we francuskiej służbie dyplomatycznej. Konsulami w różnych krajach byli: Władysław Ordęga, Adam Sienkiewicz, Xavier Obalski i Józef Poliński. Powiązany z masonerią Antoni Kłobukowski był ministrem pełnomocnym Francji w Kairze, gubernatorem Indochin oraz posłem w Belgii. Liczni Polacy służyli w armii francuskiej. Tylko spośród wychowanków Szkoły Polskiej w Paryżu 150 absolwentów zostało oficerami francuskimi. Szlify generalskie uzyskali: Leopold Tadeusz Ramotowski, komendant 3. brygady kirasjerów w Tours i Brzumiński, komenderujący artylerią XVII korpusu w Tarbes. Płk Karol Myszkowski był komendantem artylerii w Tunisie i fortyfikatorem Bizerty. Oficer sztabu generalnego Aleksy Tadeusz Koszutski okazał się utalentowanym dziennikarzem wojskowym. Jako komentator wojskowy wpływowego „Le Temps”, został wiceprezydentem syndykatu dziennikarzy wojskowych. Polacy wnieśli również swój wkład w rozwój nauki francuskiej. Osobny rozdział zapisała w niej dwukrotna laureatka Nagrody Nobla Maria Skłodowska-Curie, która w 1891 roku w wieku 24 lat przybyła z Polski na studia w paryskiej Sorbonie. Owocem jej poszukiwań i badań, prowadzonych wraz z mężem Piotrem Curie, było doniosłe dla dalszego rozwoju fizyki i chemii odkrycie pierwiastków promieniotwórczych – polonu i radu. Utworzony i kierowany przez nią Instytut Radowy w Paryżu stał się głównym w skali światowej ośrodkiem nauki o promieniotwórczości, rozwijanej w aspekcie fizyko-chemicznym i biologiczno-lekarskim. Po tragicznej śmierci męża Maria Skłodowska-Curie objęła w 1906 roku Katedrę Fizyki na Sorbonie, była pierwszą kobietą wykładającą na tej sławnej uczelni. Polaków nie brakowało w tym czasie we francuskich naukach medycznych. Największą sławą i uznaniem u współczesnych cieszył się dr Ksawery Gałęzowski, wybitny okulista, znany z doskonałych umiejętności diagnostycznych i chirurgicznych, twórca wielu nowych metod operacyjnych, które na trwałe weszły do chirurgii oka. Podobną pozycję we francuskiej neurologii wyrobił sobie na przełomie XIX i XX wieku dr Józef Babiński, ordynator największego szpitala paryskiego de la Pitié, był jednym z pionierów światowej neurochirurgii. Wybitnym lekarzem i uczonym w zakresie urologii był również działacz polityczny dr Bolesław Motz. W naukach przyrodniczych wybił się dr Jan Danysz, rozwijający odkrywcze badania z zakresu parazytologii. Odkrycie lasecznika z grupy paratyfusowej (bacillus ratii Danysz) otworzyło mu w 1893 roku drzwi do Instytutu Pasteura, gdzie objął kierownictwo działu mikrobiologii. Powszechne uznanie świata naukowego przyniosło Danyszowi wyjaśnienie stosunku jadów do przeciwjadów w organizmach i wprowadzenie tzw. fenomenu Danysza, będącego podstawą racjonalnego leczenia surowicami. Jego syn, Jan Kazimierz Danysz, uczeń małżonków Curie, był zdolnym, świetnie zapowiadającym się fizykiem, twórcą metody badania promieni ß w polu magnetycznym, jako oficer armii francuskiej poległ na polu walki w czasie I wojny światowej. Głośne we Francji było nazwisko Jana Dybowskiego, agronoma i znawcy hodowli roślin kolonialnych, odważnego podróżnika, odkrywcy i eksploratora, kierującego francuskimi wyprawami naukowymi do Konga i Czadu. W 1900 roku został on mianowany generalnym inspektorem rolnictwa kolonialnego we Francji. Po wojnie, jako jeden z nielicznych uczonych polskich, którzy zdobyli swą pozycję nad Sekwaną, powrócił do kraju i był profesorem w Instytucie Rolniczym w Puławach. Utalentowanym wynalazcą był inż. Stefan Drzewiecki, wyprzedzający swymi pomysłami, opartymi o precyzyjne obliczenia matematyczne oraz zasady fizyki i mechaniki, ówczesne możliwości realizacyjne. Zasłynął zwłaszcza w dziedzinie awiacji teorią o locie ptaków i uzasadnionym naukowo w 1889 roku poglądem, iż można latać na maszynach cięższych od powietrza i poruszanych za pomocą motoru. Za pracę Śmigła powietrzne. Teoria ogólna napędów śmigłowych otrzymał w 1909 roku nagrodę francuskiej Akademii Nauk. Gdy pomysły polskiego wynalazcy realizowali inni, nazwisko Drzewieckiego poszło z czasem w zapomnienie. W humanistyce piękną kartę zapisał Kazimierz Stryjeński, który odnalazł w bibliotece w Grenoble inedita Stendhala i ogłosił je drukiem, wraz z dwoma tomami własnych studiów poświęconych życiu i twórczości autora Pustelni Parmeńskiej. W dziedzinie historii literatury wybitną pozycję zdobył Fortunat Strowski, od 1911 roku profesor paryskiej Sorbony, znawca twórczości Montaigne’a i Pascala. Z uznaniem spotkała się działalność naukowa uczennicy prof. Richeta – Józefy Joteyko, która uzyskała cenne wyniki w zakresie psychologii i modnej wówczas pedologii. Powołana na katedrę w Collège de France była pierwszym profesorem kobietą w dziejach tej szanowanej uczelni. Wspólną własnością Francji i Polski stała się twórczość jednego z najwybitniejszych poetów naszych czasów Guillaume’a Apollinaire’a – Wilhelma Apolinarego Kostrowickiego. Współtwórca awangardy w literaturze europejskiej, autor Alkoholi i Kaligramów, niejednokrotnie przypominał o swoim polskim pochodzeniu. Polakiem z pochodzenia był również jeden z najwybitniejszych rzeźbiarzy francuskich XIX i XX wieku – Paul Landowski, jednak jego wielki dorobek artystyczny, zaznaczony takimi dziełami, jak statua św. Genowefy, wyrastająca z mostu de la Tournelle, czy sarkofag marszałka Focha pod kopułą Inwalidów, należy już całkowicie do Francji. Natomiast między obydwa kraje dzielił swą twórczość Cyprian Godebski, twórca pomnika Mickiewicza w Warszawie oraz pomników Teofila Gautiera i Hectora Berlioza w stolicy Francji. W innych dziedzinach twórczości artystycznej największe triumfy święcili nad Sekwaną polscy śpiewacy. Jan Mieczysław Reszke był w latach 1884–1887 pierwszym tenorem opery paryskiej, z powodzeniem występował w niej również jego brat Edward, znakomity bas. Adam Mickiewicz (1798–1855) polski poeta, filozof, działacz społeczny, wykładowca. Jego utwory przez pokolenia kształtowały wyobraźnię, patriotyzm i wspólną pamięć Polaków. Zaliczany jest do grona trzech romantycznych wieszczów, którzy w swojej twórczości przepowiadali przyszłość Polski i jej rolę wśród narodów europejskich. Od 1832 roku mieszkał w Paryżu, z przerwą na pobyt w Lozannie (1839), gdzie wykładał literaturę łacińską, oraz w Rzymie (1848), gdzie próbował uzyskać poparcie papieża Piusa IX dla ruchów wolnościowych Wiosny Ludów. Życie poety w Paryżu było trudne. Brakowało mu stałych źródeł dochodów. Środowisko emigracyjne rozsadzały spory polityczne. Przez pewien czas Mickiewicz uczestniczył w życiu publicznym, współpracował między innymi z Towarzystwem Literackim i Towarzystwem Narodowym Polskim. Był publicystą wydawanego w latach 1832-1833 przez Eustachego Jauszkiewicza czasopisma „Pielgrzym Polski”, a także przejściowo w 1833 roku (kwiecień-lipiec) jego redaktorem. Kłopoty materialne spowodowały, że Mickiewicz odsunął się od działalności publicznej aż do roku 1840, kiedy to objął nowo powstałą katedrę literatur słowiańskich w Collége de France. Wraz z Jules’em Micheletem i Edgarem Quinetem stanowili w Collège opozycję demokratyczną wobec monarchii lipcowej. Jako profesor slawista pracował w latach 1840-1844. Jego wykłady cieszyły się ogromną popularnością zarówno wśród Polaków, jak i cudzoziemców. Zostały one wydane z notatek słuchaczy jako Cours de la littérature slave, w całości, jeszcze za życia Mickiewicza, który redagował i opatrzył przedmowami pierwsze ich wydania. W 1841 roku poeta związał się z Andrzejem Towiańskim, przywódcą religijnej grupy nazywanej „Kołem Sprawy Bożej” głoszącej nowe objawienie i odrodzenie życia duchownego. Takich religijnych sekt było wówczas we Francji kilkadziesiąt. Propaganda towianizmu, a jeszcze bardziej – radykalne poglądy polityczne i społeczne były przyczyną zawieszenia Mickiewicza w funkcji profesora. Wkrótce po przyjeździe do Paryża nawiązał bliskie stosunki z francuskim środowiskiem artystycznym i intelektualnym. Odnowił znajomość z poznanym jeszcze w Wilnie Słowackim. Włączył się też aktywnie w życie emigracji, w Towarzystwie Literackim, Towarzystwie Litewskim i Ziem Ruskich, Towarzystwie Pomocy Naukowej, Komitecie Narodowym Lelewela. W 1834 roku ożenił się z córką słynnej ówczesnej polskiej pianistki Marii Szymanowskiej – Celiną. W Paryżu Mickiewicz napisał i opublikował (1834) najważniejsze swoje dzieło: Pan Tadeusz, czyli ostatni zajazd na Litwie. Historia szlachecka z roku 1811 we dwunastu księgach wierszem. Swoje nadzieje polityczne na odzyskanie przez Polskę niepodległości Mickiewicz związał z osobą Napoleona III oraz rozpoczętą w 1854 roku wojną między Francją, Anglią i Rosją (tzw. wojna krymska). Jesienią 1855 roku wyjechał do Konstantynopola, gdzie zmarł 26 listopada 1855 roku. Po upływie kilku miesięcy szczątki poety przewieziono do Paryża i złożono na cmentarzu polskim w Montmorency. W roku 1890 sprowadzono je na Wawel. Pomnik, dzieło francuskiego rzeźbiarza Émile Antoine Bourdelle’a, odsłonięto w niedzielę 28 kwietnia 1929 roku na Placu d’Alma, w pobliżu ówczesnej siedziby ambasady polskiej. Z powodu przebudowy Paryża przeniesiony został do parku przy Cours Albert I. Juliusz Słowacki (1809-1849) – polski poeta, przedstawiciel romantyzmu, dramaturg i epistolograf. W Paryżu przebywał z przerwami w latach 1831-1832, zaś od 1838 roku mieszkał tu na stałe. Obok Mickiewicza i Krasińskiego określany jako jeden z Wieszczów Narodowych. Twórca filozofii genezyjskiej, epizodycznie związany także z mesjanizmem polskim, był też mistykiem. Wywarł ogromny wpływ na późniejszych poetów Młodej Polski i dwudziestolecia międzywojennego. W 1848 roku, mimo że był poważnie chory na gruźlicę wyruszył do Wielkopolski, by wziąć udział w powstaniu. Jednak zamierzeń swoich nie zrealizował. Zmarł 3 kwietnia 1849 roku, pochowany został na cmentarzu Montmorency w Paryżu. W 1927 roku sprowadzono jego szczątki do Polski. 28 czerwca zostały umieszczone na Wawelu obok Mickiewicza w Krypcie Wieszczów Narodowych. Fryderyk Franciszek Chopin (1810-1849) – polski kompozytor i pianista. Od września 1831 roku mieszkał w Paryżu. Jest uważany za jednego z najważniejszych polskich kompozytorów romantycznych, a także za jednego z najważniejszych w historii. W wieku 20 lat Fryderyk Chopin opuścił Polskę, do której nigdy nie wrócił, choć nigdy nie rozstał się z myślą o ukochanej ojczyźnie. Mieszkał w Paryżu przez 18 lat, gdzie zdobył sławę jako wirtuoz i improwizator. Z czasem, ze względu na pogarszający się stan zdrowia, coraz rzadziej koncertował, częściej komponował i uczył. Utrzymywał znajomości z najwybitniejszymi osobistościami epoki, takimi jak kompozytorzy: Hector Berlioz, Franciszek Liszt, pisarz Honoré de Balzac i malarz Eugène Delacroix. Przyjaźnił się również z elitą polskiej emigracji: Adamem Mickiewiczem, Julianem Ursynem Niemcewiczem i Cyprianem Kamilem Norwidem. Zmarł 30 października 1849 roku. Pochowany na Pére-Lachaise w Paryżu. Do Warszawy wróciło serce Fryderyka Chopina, aby spocząć w kościele Świętego Krzyża. Pomnik Fryderyka Chopina znajduje się w Łazienkach Królewskich. Odbywają się tam koncerty chopinowskie od połowy maja do końca września w każdą niedzielę. Wszyscy oni, i ci wielcy, i znani, i ci, których osiągnięcia były skromniejsze, stworzyli wartości, które w różnym stopniu wzbogaciły dorobek kultury, nauki i sztuki francuskiej. Spłacili tym samym dług wdzięczności krajowi, który użyczył gościny ich dziadom i ojcom lub też przyjął ich samych, umożliwiając im rozwój talentu i zdolności. Polacy odegrali dużą rolę w walkach rewolucyjnych w Europie 1848–1849. Wojna krymska 1853–1856, która obudziła nadzieje niepodległościowe Polaków, została przegrana przez Rosję. Zaangażowanie Francji w wojnę z Rosją ożywiło patriotyczne środowiska polskie. Podjęte przez emigrację we Francji próby działań przy armii tureckiej w wojnie krymskiej zakończyły się fiaskiem. Polacy w zaborze rosyjskim, zniewoleni paskiewiczowskimi represjami, dopiero zbierali siły do walki. W tej sytuacji nie udało się księciu Czartoryskiemu przedstawić sprawy polskiej na forum obrad kongresu paryskiego w 1856 roku. Obradom kongresu przewodniczył minister spraw zagranicznych Francji hrabia Aleksander Walewski, syn Napoleona i Marii Walewskiej. Napoleon III wobec zbliżenia Turcji z Anglią zdecydował się na zbliżenie z Rosją. Jedynym ustępstwem cara Aleksandra II było przyrzeczenie o udzieleniu Polakom amnestii oraz niewielkich koncesji samorządowych. Kongres paryski był kolejną porażką Hotelu Lambert. W Królestwie Polskim narastała fala manifestacji patriotyczno-religijnych. We Francji ożywiła się działalność Hotelu Lambert, w którego ramach zawiązało się Biuro Spraw Polskich. Lewica emigracyjna powołała w Paryżu w 1862 roku Komitet Emigracji Polskiej, którego przedstawiciele apelowali w imieniu Polski do ludu Europy i gromadzili środki niezbędne do przyszłej walki. Wybuch powstania styczniowego wywołał duże poruszenie w społeczeństwie francuskim, które rozpoczęło zbiórkę pieniędzy i domagało się interwencji Francji na rzecz walczących powstańców. Zasadniczą rolę odgrywał w tym czasie we Francji przywódca Hotelu Lambert książę Władysław Czartoryski. 15 maja 1863 roku został on mianowany przez Rząd Narodowy jego głównym pełnomocnikiem dyplomatycznym we Francji. Nadzieje polskie na interwencję Francji nie zostały zrealizowane po zawarciu przez Prusy i Rosję tzw. Konwencji Alvenslebena o wspólnym zwalczaniu powstania. Ocaleni z powstania w obawie przed zemstą caratu znaleźli schronienie we Francji. Przybyło wtedy około 5 tysięcy uchodźców, niektórzy z rodzinami. Pomoc rządu dla nich była skromna, przymierali więc głodem. Opiekę nad emigrantami roztoczył reaktywowany Komitet Centralny Francusko-Polski. Wśród jego członków był Leonard Chodźko i wnuk gen. Lafayette’a, Edward. Komitet zebrał na potrzeby uchodźców 60 tysięcy franków i ułatwił znalezienie w fabrykach pracy dla 700 Polaków. Akcję charytatywną prowadziła w latach 1864–1870 powiązana z Hotelem Lambert organizacja Dzieło Katolicyzmu w Polsce. Poprzez kwestę kościelną zebrała 310 tysięcy franków, które rozdzielono wśród emigrantów potrzebujących pomocy. Polacy skorzystali z zarządzenia cesarza Napoleona III wydanego w 1864 roku, które przyznawało Polakom prawo do bezpłatnych studiów. Skorzystało z tego 200 Polaków, w większości byłych powstańców, którzy podjęli studia na francuskich uniwersytetach. Studiujących wspierało materialnie Stowarzyszenie Naukowej Pomocy założone w 1860 roku. Z tego stowarzyszenia wyodrębniło się Towarzystwo Nauk Ścisłych, działające w oparciu o fundusze hrabiego Jana Działyńskiego. Skupiało ono polskich matematyków i fizyków oraz przedstawicieli nauk technicznych osiadłych we Francji. Powstawały także inne organizacje niosące pomoc polskim emigrantom. Do takich możemy zaliczyć utworzony w 1862 roku Instytucja „Czci i Chleba”, kierowana przez Bohdana Zalewskiego. Było to dobrowolne stowarzyszenie podatkowe skupiające na początku 625 członków, jeszcze emigracji polistopadowej. W 1867 roku liczyło już 1373 członków i posiadało kapitał w wysokości 100 tysięcy franków. Instytucja ta objęła opieką także weteranów powstania styczniowego. W grudniu 1864 roku powstało Towarzystwo Pracujących Polaków skupiające drobnych przedsiębiorców i rzemieślników. Miało ono charakter związku zawodowego, którego celem było dokształcenie pracowników poszukujących pracy. Książę Władysław Czartoryski wyjednał u władz francuskich nadanie kilku placówkom emigracyjnym statusu instytucji użyteczności publicznej. Otrzymały je: Towarzystwo Historyczno-Literackie, szkoły polskie, batiniolska i wyższa na Montparnasse, oraz Zakład Opiekuńczy św. Kazimierza. Dotacje państwowe wpłynęły na dobre ich funkcjonowanie. W 1866 roku szkoła batiniolska miała 307 uczniów i 34 nauczycieli. W 1864 roku powstało Towarzystwo Wojskowych Polskich, o charakterze apolitycznym, łączące powstańczą lewicę i zwolenników białych. Towarzystwo ułatwiło kilku młodym, zdolnym oficerom powstańczym ukończenie francuskich szkół wojskowych. Natomiast w tajnym rewolucyjnym Stowarzyszeniu Wojskowym działał Jarosław Dąbrowski. W czasie wojny prusko-austriackiej, 28 maja 1866 roku lewica emigracyjna powołała Zjednoczenie Emigracji Polskiej. Liczyło ono 1600 członków. Na czele organizacji stali: Jarosław Dąbrowski, Jarosław Jarmund, Józef Tokarzewski, Walery Wróblewski. Zjednoczenie wydawało własny organ prasowy „Niepodległość”, propagując hasła niepodległościowe, „wolność, równość, niepodległość”. W 1868 roku zmieniło nazwę na Zjednoczenie Organizacji Polskiej, związane to było z radykalizacją społeczno-polityczną jej członków. Zamach dokonany 6 czerwca 1887 roku na przebywającym w Paryżu carze Aleksandrze II przez Antoniego Berezowskiego w Lasku Bulońskim wzmógł kontrolę policji francuskiej. Współpracowała ona z policją państw zaborczych. Środowisko emigracyjne inwigilowali agenci i prowokatorzy carscy, próbując kompromitować w opinii francuskiej polskich patriotów. Ofiarami pomówień byli Jarosław i Teofil Dąbrowscy. Dwie emigracje, polistopadowa i postyczniowa, różniły się nie tylko liczbą, programami społeczno-politycznymi i dokonaniami kulturalnymi. Łączyło je jednak to, że każda z nich wytyczała cele niepodległościowe i próbowała je realizować głównie w oparciu o pomoc francuską i jej zaangażowanie dyplomatyczne. Nie był to jeszcze czas, kiedy zaborcy – wszyscy – poróżnili się między sobą. Nastąpiło to dopiero w 1887 roku. „Sojusz Trzech Cesarzy” rozpadł się. Przed emigracją postyczniową stało wyzwanie udziału w wojnie francuskopruskiej w 1870 roku. Polscy politycy i emigranci – powstańcy deklarowali walkę u boku Francji z Prusami. Napoleon III szukał zbliżenia z Wiedniem i Petersburgiem. Po klęsce pod Sedanem przestało istnieć drugie cesarstwo. Polacy oczekiwali po Rządzie Obrony Narodowej przychylnych decyzji, oddając polskie siły zbrojne do jego dyspozycji. Francja liczyła na pomoc Rosji, nie pozwoliła więc na powstanie polskiej formacji zbrojnej. Polacy mimo to walczyli w oddziałach francuskich. W latach 1870–1871 w różnych formacjach służyło 1750 emigrantów. W służbie sanitarnej było 100 polskich lekarzy, sanitariuszek i pielęgniarek, a wśród nich Henryka Pustowojtówna, dzielna uczestniczka powstania styczniowego. Zginął śmiercią bohaterską gen. Józef HaukeBosak dowódca I Brygady Armii Wogezów. Ernest Lipowski, syn polskiego emigranta i Francuzki stoczył 29 bitew, dowodząc 1. Batalionem Wolnych Strzelców Paryża. Na polu walki otrzymał szlify generała dywizji. Wobec Komuny Paryskiej Polacy zajęli zróżnicowane stanowisko. Wielu postanowiło zachować neutralność we francuskiej wojnie domowej. Około 500 Polaków z emigracji postyczniowej walczyło po stronie rewolucji paryskiej. Jarosławowi Dąbrowskiemu powierzono dowództwo sił zbrojnych Komuny. Gdy po 6 tygodniach umierała Komuna, ciężko ranny Dąbrowski zmarł 23 maja. Został pochowany na cmentarzu Père-Lachaise. Był on, podobnie jak gen. Walery Wróblewski, jednym z najdzielniejszych dowódców Komuny. Trzecim generałem Komuny był urodzony we Francji August Okołowicz. Ranny znalazł się w niewoli, ale zdołał uciec do Belgii. Gen. Roman Czarnowski, weteran jeszcze z powstania listopadowego, został mianowany komendantem szkoły wojennej; po upadku Komuny skazany na galery, przez dłuższy czas ukrywał się. Dla emigracji polskiej we Francji okres po Komunie Paryskiej był szczególnie ciężki. Wielu Polaków zginęło, wielu było represjonowanych. Została przerwana działalność emigracyjna organizacji politycznych. Nastąpił zmierzch Hotelu Lambert. W 1874 roku Władysław Czartoryski przeniósł ośrodek dyspozycyjny do Galicji. W wyniku tej decyzji ucierpiały emigracyjne instytucje i stowarzyszenia. Wyciszyła się też aktywność polityczna, społeczna i gospodarcza emigracji polskiej. Dzięki napływowi nowych przybyszów emigracja polska do Francji w 1890 roku osiągnęła liczbę około 6 tysięcy osób. Stara emigracja była już dobrze usytuowana, nowa szukała swego miejsca w emigracyjnej rzeczywistości. Na przełomie XIX i XX wieku do Francji zaczęli przybywać emigranci zarobkowi. W Paryżu pojawili się polscy ogrodnicy, kuśnierze, stolarze, artyści, krawcy i fryzjerzy. Był wśród nich Antoni Cierplikowski, który jako Antoine stał się najsłynniejszym w Paryżu damskim mistrzem fryzjerskim. Przed wybuchem I wojny światowej było w Paryżu około 3 tysięcy polskich rzemieślników. Dzięki emigracji zarobkowej liczba Polaków we Francji wzrosła do około 35 tysięcy. Byli to głównie emigranci z Królestwa Polskiego, zarówno Polscy, jak i Żydzi. Stara emigracja prowadziła działalność społeczno-polityczną, młodzi pochłonięci byli pracą zawodową. Europa pod koniec XIX wieku była daleka od stabilizacji. Choć wydawało się, że systemy monarchiczne są niewzruszone, to przejście od feudalizmu do kapitalizmu zrodziło nowe idee. Były to socjalizm, ruch narodowy i ludowy. Na terenie Francji rozwijały się poczynając od 1881 roku i założonej tam organizacji socjalistycznej Stowarzyszenie Socjalistyczne „Lud Polski” . Kazimierz Sosnowski w 1882 roku założył w Paryżu pierwszą socjalistyczną organizację wśród emigracji polskiej pod nazwą Stowarzyszenie Wzajemnej Pomocy Robotników w Paryżu. Stowarzyszenie to powiązane z I Międzynarodówką zostało zdelegalizowane przez policję i przestało istnieć pod koniec 1882 roku. Działalność socjalistyczną podjęli studenci i robotnicy. Podjęcie przez młodzież studencką działalności politycznej pobudziło do działania stare pokolenie. W 1886 roku emigracja skupiona w Czytelni Polskiej powołała do życia Komisję Tymczasową Skarbu Polskiego w Paryżu. Propagandę idei skarbu podjęło założone we wrześniu w 1887 roku w Paryżu nowe pismo emigracyjne „Wolne Polskie Słowo”, którego redaktorem był Zygmunt Miłkowski. W tym samym roku Zygmunt Miłkowski założył tajną organizację polityczną – Ligę Polską, która wysunęła koncepcję obrony czynnej pod zaborami. Lidze udało się podporządkować działający w kraju Związek Młodzieży Polskiej „Zet” oraz nawiązać współpracę z grupą demokratów skupioną wokół warszawskiego „Głosu”. Powstała w 1888 roku Gmina Narodowo-Socjalistyczna skupiła w swoich szeregach lekarzy: Kazimierza Dłuskiego, Antoniego Złotnickiego, Kazimierza Janowicza, Władysława Ratulda, poetę Antoniego Lange, krytyka i publicystę Jana Lorentowicza. Poparcia Gminie udzielił Bolesław Limanowski, który w 1889 roku osiedlił się w Paryżu. Młodzi socjaliści z odzyskaniem niepodległości Polski wiązali nierozłącznie ideę sprawiedliwości społecznej. W 1888 roku, w dniu 17 marca Zygmunt Miłkowski powołał Związek Narodowy Polski, który nie rozwinął szerzej działalności. Podobnie nie udało się ożywić założonego w Szwajcarii Związku Wychodźstwa Polskiego, którego wydział wykonawczy znajdował się w Paryżu. Mimo powiązania z Ligą Narodową, a następnie endecją emigracja nie była w stanie oddziaływać na kraj. Politycznie emigracja polska po 1871 roku nie mogła na swoim koncie zapisać znaczących sukcesów. Miała natomiast osiągnięcia w propagowaniu kultury i literatury polskiej. Jan Lorentowicz, wykorzystując poczytność powieści Henryka Sienkiewicza Quo vadis, popularyzował wśród Francuzów literaturę, sztukę i teatr polski na łamach „Mercure de France”. Jan Potocki zaś w obszernym dziele albumowym La Pologne Contemporaine przybliżył obraz ówczesnej Polski. Ośrodkiem propagandy o Polsce w Paryżu było Biuro Informacyjno-Prasowe założone w 1907 roku przez Galicyjską Radę Narodową we Lwowie. Kierowane przez Kazimierza Woźnickiego skupiało francuskich publicystów i dziennikarzy, którzy dobrze pisali o Polsce. W 1908 roku ukonstytuował się Komitet budowy pomnika Adama Mickiewicza w Paryżu. Na jego czele stanął francuski slawista prof. Ernest Denis, a w składzie byli między innymi Anatol France i André Gide. Komitet zabrał niezbędne środki do budowy. Wykonanie pomnika powierzono przyjacielowi Polski, rzeźbiarzowi Emile Antoine Bourdelle’owi. Bardzo udany pomnik naszego wieszcza stanął na paryskim placu Alma. W 1909 roku założono Komitet Francusko-Polski, którego celem było zbliżenie kulturalne obu narodów. Ze strony polskiej w jego składzie znaleźli się prawie wszyscy znaczący przedstawiciele emigracji polskiej. Wśród Francuzów natomiast byli znani uczeni, literaci, krytycy, pisarze, politycy, dziennikarze. Komitet przy okazji uroczystości rocznicowych i spotkań literackich popularyzował w społeczeństwie francuskim osiągnięcia kultury polskiej. Działalność ta w pozytywnym świetle stawiała Polskę i sprawę odzyskania niepodległości. W 1910 roku ożywiło swoją działalność Towarzystwo Polskie LiterackoArtystyczne. Współdziałało z nim założone w 1911 roku Towarzystwo Artystów Polskich w Paryżu, skupiające liczną polską bohemę. Wśród cyganerii polskiej funkcjonowała instytucja pn. „Oberża Pieśniarska”, z którą współpracował Leon Schiller. Gdy wybuchła I wojna światowa, poza ochotnikami – emigrantami polskimi, w armii francuskiej znalazło się wielu Polaków posiadających obywatelstwo francuskie. W bój poszli potomkowie znanych i zasłużonych rodzin emigracyjnych: Gasztowttów, Gąssowskich, Stempowskich, Janowskich. Wraz z ochotnikami polskimi złożyli swej nowej ojczyźnie hojną daninę krwi, walcząc i umierając za Francję. I wojna światowa niespodziewanie otworzyła dla sprawy polskiej nowe możliwości. Początkowo Francja związana sojuszem z Rosją nie podejmowała inicjatywy w tym zakresie. Manifest wielkiego księcia Mikołaja Mikołajewicza z 14 sierpnia 1914 roku propaganda francuska przyjmowała jako akt „wskrzeszający Polskę”. Polonia polska we Francji podzieliła się na dwie orientacje: antyrosyjską – Komitet Wolnej Polski, oraz antyniemiecką – „Polonia” i Komitet Wolontariuszy Polskich. W wyniku zwycięskiej rewolucji lutowej w Rosji upadł carat i Francja pozbyła się krępujących ją zobowiązań. Wyrazem tego był dekret Prezydenta Republiki z 4 czerwca 1917 roku powołujący Armię Polską we Francji. Armia Polska we Francji jednak powstała dzięki masowemu napływowi ochotników. W połowie 1917 roku powstał zorganizowany przez Romana Dmowskiego w Paryżu Komitet Narodowy Polski. KNP został uznany przez Ententę za oficjalną reprezentację polską. Komitet objął zwierzchnictwo polityczne nad armią polską. Pierwszemu pułkowi armii polskiej przed wymarszem na front sztandary wręczył prezydent Francji Raymond Poincaré na polach Szampanii, koło Brienne. Pułk walczył dzielnie. W walkach tych poległo 100 żołnierzy polskich, a 500 zostało rannych. W październiku 1918 roku dowódcą Armii Polskiej we Francji został gen. Józef Haller. Armia ta, zwana Błękitną Armią, w czasie wojny i po kapitulacji Niemiec 11 listopada 1918 roku była systematycznie organizowana. W okresie od kwietnia do czerwca 1919 roku 68 tysięcy żołnierzy zostało przetransportowanych do Polski, gdzie wzięli udział w wojnie polsko-ukraińskiej w Galicji Wschodniej i na Wołyniu. We wrześniu Błękitna Armia została organizacyjnie włączona do Wojska Polskiego. Jej dywizje walczyły później w wojnie polsko-bolszewickiej. Była to dobrze uzbrojona i wyszkolona siła zbrojna, której żołnierze współdecydowali o losach wojny. Po odzyskaniu niepodległości Polski 3 września 1919 roku podpisane zostało porozumienia o warunkach wyjazdu polskich robotników do Francji. Z Polski napłynęło do Francji łącznie ponad 600 tysięcy osób. Był to napływ nierytmiczny, uzależniony głównie od zapotrzebowania na francuskim rynku pracy. Wystąpiły dwie wielkie fale przypływu polskich emigrantów do Francji, pierwsza w latach 1923–1926, gdy przybyło 223 600 robotników, i druga obejmująca lata – 1929 i 1930, gdy na ziemi francuskiej znalazło się 166 500 robotników z Polski. Droga dla szukających tam pracy i chleba nie była łatwa. Punktem zbornym dla każdego transportu był we Francji obóz w Toul, mający jak najgorszą opinię ze względu na fatalne warunki zakwaterowania. Po kontroli lekarskiej i zawodowej rozsyłano imigrantów do miejsc pracy w całej Francji. Polscy robotnicy, zwłaszcza górnicy przybywali do Francji także z Westfalii. rekrutowali się oni z tych Polaków pracujących w Niemczech, którzy po traktacie wersalskim optowali na rzecz Polski i w związku z tym nie chcieli pozostać w nieprzyjaznym im środowisku niemieckim. Werbunek na tym terenie prowadził Centralny Komitet Kopalń Węgla we Francji, był on popierany przez polskie konsulaty w Essen i Düsseldorfie. W latach 1920–1924 przesiedliło się z Westfalii do Francji około 20–25 tysięcy robotników polskich, co wraz z rodzinami wynosiło około 80–100 tysięcy osób. Międzywojenna Polonia francuska była rozbudzona społecznie i kulturalnie. Powstała ogromna liczba różnego rodzaju organizacji. W listopadzie 1924 roku powstała Rada Wykonawcza Związków Polskich we Francji koordynująca współpracę dla powstających wielu organizacji społecznych, kulturalnych i patriotycznych. Po blisko dziesięciu latach, w 1933 roku, po wielu zmianach w nazwach i statutach, powstała kolejna centrala Rada Porozumiewawcza Związków Polskich we Francji, grupująca 26 związków, w których skład wchodziło 1644 stowarzyszenia lokalne, liczące niemal 110 tysięcy członków. Były to: Związek Polskich Towarzystw Katolickich, który składał się z 255 stowarzyszeń, Związek Harcerstwa Polskiego posiadający 142 filie, Towarzystwo Gimnastyczne Sokół – 112 gniazd, Związek Strzelecki – 104 oddziały. Polski Związek Piłki Nożnej we Francji liczący w 1930 roku 40 klubów oraz 12 drużyn I ligi podmiejskiej oraz A klasy. Przed wybuchem II wojny światowej w działalności społecznej i kulturalnej Polonii francuskiej nastąpiło osłabienie. Wpływ na to miała postępująca asymilacja w młodym pokoleniu. Z Polski i Westfalii w latach międzywojennych przybyło do Francji wiele tysięcy robotników polskich. W 1939 roku, przed wybuchem wojny, Polonia francuska liczyła około 500 tysięcy osób. Po wybuchu wojny z inicjatywy Związku Polaków we Francji już 2 września w Lille został powołany Polski Komitet Obywatelski we Francji. Komitet ten 4 września ogłosił ochotniczy werbunek do Wojska Polskiego. W ciągu kilkunastu dni do biur werbunkowych zgłosiło się 17 tysięcy ochotników, którymi władze francuskie obsadziły obóz ćwiczebny Coëtquidan w Bretanii. W dniach od 20 do 25 września przybył do niego pierwszy tysiąc ochotników. Na Fundusz Obrony Narodowej zebrano 3 miliony franków oraz bieliznę i odzież dla wojska. Powstały w większych skupiskach polskich lokalne Komitety Obywatelskie, które przyjmowały i niosły pomoc napływającym do Francji po klęsce wrześniowej uchodźcom wojskowym i cywilnym. Powrześniowa emigracja cywilna składała się z kilku tysięcy osób, wśród nich byli pracownicy administracyjni, działacze polityczni, pisarze i artyści. Wielu przybywało z rodzinami. Francuzi przyjęli we wrześniu polskie władze cywilne i 30 września 1939 roku utworzony został we Francji rząd gen. Władysława Sikorskiego wspierany przez partie opozycji antysanacyjnej, w tym ludowców zorganizowanych w Komitecie Zagranicznym SL. Wśród ministerialnych nominacji rządowych trzy z nich otrzymali ludowcy: Aleksander Ładoś (w latach 1940-1945 na placówce dyplomatycznej w Szwajcarii, bohater pomocy ludności żydowskiej w Europie), Stanisław Kot, Zygmunt Graliński. W dniu 9 grudnia 1939 roku powołano do życia Radę Narodową jako przedstawicielstwo społeczne z udziałem reprezentantów czterech stronnictw koalicji rządowej i mniejszości narodowych, którą nominalnie kierował Ignacy Jan Paderewski, faktycznie zaś jego pierwszy zastępca – Stanisław Mikołajczyk. Rada Narodowa była formalnie namiastką polskiego parlamentu na wychodźstwie, w rzeczywistości spełniała funkcje doradcze wobec Prezydenta RP i rządu. Siedzibą władz cywilnych była miejscowość Angers. Po klęsce wrześniowej Polski w 1939 roku do Francji napłynęła emigracja wojenna. Na mocy umowy polsko-francuskiej z 4 stycznia 1940 roku przystąpiono do tworzenia armii polskiej. W Rumunii zgromadzonych było i gotowych do ewakuacji 30 tysięcy, a na Węgrzech 40 tysięcy polskich żołnierzy. Równocześnie oczekiwano przybycia do Francji 30 tysięcy zdolnych do służby wojskowej polskich uchodźców cywilnych. Półmilionowa Polonia francuska, wielomilionowa Polonia amerykańska i kanadyjska pozwalały na wystawienie 150-tysięcznej armii. Polskie wojska lądowe liczyły 73 tysiące żołnierzy, siły powietrzne łącznie osiągnęły 10,5 tysiąca lotników, marynarka wojenna 1400 marynarzy. Pod względami operacyjnymi wojsko polskie podlegało dowództwu francuskiemu. Łącznie armia liczyła ok. 85 tysięcy żołnierzy. Polskie dywizje u boku armii francuskiej mężnie walczyły z Niemcami. Poległo ponad tysiąc żołnierzy, trzy tysiące zostało rannych, pięć tysięcy zaginęło. Polacy nie skapitulowali – 20 tysięcy przedostało się do Anglii. Pozostali wrócili z bronią do domów, aby wziąć później udział w walkach ruchu oporu. Równocześnie blisko 20 tysięcy Polaków z Poznańskiego i Łódzkiego zostało przesiedlonych przez Niemców do Alzacji i Lotaryngii. W czasie niemieckiej okupacji Francji, na jej terenie powstał polski ruch oporu. Organizacja ta nazywała się Polska Organizacja Walki o Niepodległość w skrócie POWN. Została ona założona 6 września 1941 roku przez polskiego konsula generalnego Aleksandra Kawałkowskiego (pseudonim „Justyn”) w porozumieniu z polskim rządem na emigracji w Londynie i była drugą najliczniejszą siatką ruchu oporu we Francji. Współpracując z francuskimi grupami, brała udział w akcjach dywersyjnych wymierzonych w Niemców. Polski rząd stworzył też na terenie Francji pierwszą i największą siatkę wywiadowczą na zachodzie. Działała pod kryptonimem „Monika”. Oprócz POWN na terenie Francji działały także inne polskie grupy. W roku 1941 byli działacze PPS założyli organizację bojową „S”, która działała głównie na północy Francji. Jedną z ważniejszych była formacja złożona z byłych żołnierzy Brygady im. Jarosława Dąbrowskiego, którzy wcześniej brali udział w hiszpańskiej wojnie domowej w ramach Brygad Międzynarodowych, podporządkowana partii komunistycznej. Od 28 maja 1944 roku POWN podporządkował swoje oddziały wojskowe dowództwu FFI (Forces Françaises de l’ Intérieur – Francuskie Siły Wewnętrzne) łączącemu wszystkie ugrupowania francuskiego ruchu oporu, bez względu na ich orientację polityczną. Łącznie w francuskim ruchu oporu (La Résistance) uczestniczyło przeszło 50 tysięcy Polaków. Stanowili oni 10% ogółu osób walczących w ruchu oporu. Bohaterami polskiego wywiadu we Francji był kpt. Roman Czerniawski – polski oficer lotnictwa i superszpieg; Krystyna Skarbek – agentka SOE i SIS; Halina Szymańska – agentka wywiadu brytyjskiego, utrzymująca kontakty z Wilhelmem Canarisem; Władysława Śliwińska – Miss Polski z 1929 roku, agentka sieci morskiej, podporządkowanej Ekspozyturze F-2, odznaczona za zasługi francuską Legią Honorową; gen. Mieczysław Zygfryd Słowikowski, ps. „Rygor” – kierownik ekspozytury „Rygora”, która opracowała plan „Torch” zajęcia przez aliantów Afryki Północnej w dniu 8 listopada 1942 roku. W walkach o wyzwolenie Francji wzięła udział 1. Dywizja Pancerna dowodzona przez gen. Stanisława Maczka. Liczyła 13 tys. żołnierzy i oficerów. Uzbrojona była w 381 czołgów. Sławę przyniosły boje, jakie stoczyła, zamykając tzw. worek pod Falaise, pod Chambois i na wzgórzu Mont-Ormel, nazywanym przez gen. Maczka „Maczugą”. Polacy nie pozwolili wyrwać się z okrążenia oddziałom II Korpusu Pancernego SS, odrzucając jednocześnie z przeciwnej strony atak trzech niemieckich dywizji pancernych. Od 19 do 21 sierpnia 1. Dywizja Pancerna utrzymała swoje pozycje aż do nadejścia głównych sił alianckich, zadając nieprzyjacielowi ciężkie straty. Po inwazji na terenie Francji Polacy wzięli udział w powstaniu w Paryżu i walkach powstańczych w terenie. W 1. Armii Francuskiej walczyło 4,5 tys. żołnierzy polskich w 19. i 29. Zgrupowaniu Piechoty Polskiej. Miały własne dowództwo, sztandary. Na mocy umowy między rządem francuskim i Tymczasowym Rządem Jedności Narodowej, w listopadzie 1945 roku powróciły z bronią w ręku do kraju. Po zakończeniu wojny w 1945 roku na terenie Francji znalazło się około 100 tysięcy Polaków, byłych robotników prac przymusowych w III Rzeszy. W lipcu 1946 roku 80 tysięcy powróciło do Polski. Pozostało tylko 20 tysięcy. Polacy z Francji osiedlili się głównie na terenie Ziem Odzyskanych. Po zakończeniu zimnej wojny rozpoczęła się epoka odprężenia, korzystna dla wznowienia wyjazdów do Francji. Od 1956 roku miały one charakter łączenia rodzin, wyjazdów turystycznych i zarobkowych. Część emigracji miała charakter polityczny, zwłaszcza po wydarzeniach w Polsce w latach 1956, 1968 i 1981. Wśród emigrantów z lat wcześniejszych znalazła się liczna grupa, przybyłych po wojnie na ziemie polskie z Kresów Wschodnich, osób represjonowanych przez polski Urząd Bezpieczeństwa, w tym ludowców. Należał do nich Tadeusz Chciuk „Celt” – emisariusz Rządu RP do Kraju, działacz emigracyjnego PSL, wicedyrektor Radia „Wolna Europa” i prezes PSL na Uchodźstwie. Wśród wielu polskich organizacji politycznych na uwagę zasługują ludowcy. Polskie Stronnictwo Ludowe we Francji rozpoczęło swą działalność w 1945 roku od sześciu okręgów skupiających kilkuset członków. Budowę struktur koordynował Komitet Organizacyjny składający się z prezesów okręgów. Sprawnie działał Sekretariat PSL w Paryżu. Pracami PSL we Francji kierowali początkowo Jan Parafiniak, a później Jan Kulpiński. Ludowcy we Francji wydawali dziennik Stronnictwa – „Gazetę Ludową”. Wpływy ośrodka francuskiego rozciągały się na sympatyków PSL w Belgii, Holandii, Szwajcarii, Danii, Szwecji i Włoszech. Dzisiejsza Polonia francuska składa się z trzech zbiorowości: pierwsza, najliczniejsza – to emigracja międzywojenna, druga – emigracja wojenna, trzecia – emigracja z lat ostatnich. Współczesna Polonia francuska nie jest społecznością jednolitą w statusie prawnym, ekonomicznym i społecznym. W zróżnicowanej nadal społeczności polonijnej dominują trzy nurty. Pierwszy z nich to całkowita asymilacja, drugi – zachowanie polskości, trzeci – zwolennicy integracji ze społecznością francuską z zachowaniem polskości. Prof. Daniel Beauvois z Uniwersytetu Lille III nawoływał Polaków do wzmożenia starań i zabiegów nad utrzymaniem znajomości języka polskiego, mówiąc: „odważcie się pozostać sobą – wzbogacicie nas swą odmiennością”. Ilu jest Polaków we Francji? Prawdopodobnie milion, z czego około 200 tysięcy mieszka w Paryżu. Współczesna działalność instytucji naukowych i kulturalnych w Paryżu skupiała się głównie w Instytucie Polskim, Stacji Polskiej Akademii Nauk i Bibliotece Polskiej.